Ruda Śląska. - Trwa przygotowanie do opuszczenia pod ziemię mikrofonu z głośnikiem, bo nie możemy wykluczyć sytuacji, że górnicy tam są, ale nie mogą podejść. Jeżeli usłyszą poprosimy ich, żeby dali znak życia uderzając w coś metalowego - powiedział Wojciech Jaros, rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego, do którego należy kopalnia.
źródło: TVP/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez