W dzierżoniowskim szpitalu zabrakło prądu. Pacjent zmarł, rodzina chce odkszodowania

2016-03-14 21:36:02 (ost. akt: 2016-03-14 17:19:57)

Podziel się:

Przed Sądem Rejonowym w Dzierżoniowie ruszył proces cywilny, jaki rodzina zmarłego pacjenta wytoczyła miejscowemu szpitalowi. Mężczyzna zmarł w 2006 roku, bo na sali operacyjnej zabrakło prądu. Lekarze walczyli o życie pacjenta przy włączonych latarkach i telefonach komórkowych. 74-latka nie udało się uratować.

- W imieniu szpitala chciałbym przeprosić za całą sytuację, ale odpowiedzialność leży po stronie dawnej jednostki, sprzed 10 lat - mówi Maciej Smolarz, prezes zarządu Szpitala Powiatowego w Dzierżoniowie.

Ówczesny dyrektor szpitala został już skazany w sprawie karnej za błędy w organizacji pracy placówki i niezapewnienie odpowiedniego sprzętu.
- Wnosimy o oddalenie powództwa - informuje Lilianna Woźny, radca prawny reprezentująca dzierżoniowski szpital. Jak mówiła sędzia, szpital złożył wniosek o powiadomienie ubezpieczyciela o rozpoczęciu procesu cywilnego.
- Bez tego sąd nie może prowadzić postępowania - wyjaśnia sędzia Mirosława Kurek-Będkowska. Jednak, jak mówi pełnomocnik placówki, w 2006 roku szpital wykupił polisę ubezpieczeniową, która obejmowała likwidację szkód powstałych wobec osób trzecich.

- Czekamy na stanowisko ubezpieczyciela. Jeżeli wyrok byłby dla nas niekorzystny, to PZU powinno pokryć szkody - stwierdza Woźny.


Źródło: TVN24/x-news

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ,lex #1953711 | 46.112.*.* 15 mar 2016 08:49

    słusznie ,ze chcą odszkodowania lae od władz szpitala ,a nie tych lekarzy ,który ratowali gościa i swiecili latarkami ON starali się zrobić wszystko żeby pacjent zył. obciazyc bezpośrednio dyrekcje bo to oni powinni zapewnić AWARYJNE

    ! - + odpowiedz na ten komentarz