58-letnia kobieta usłyszała zarzut zniszczenia mienia w związku ze zburzeniem domku letniskowego swojego sąsiada. W tym celu wynajęła spychacz.
- To nie był żaden domek, na litość boską! On wszędzie mówi, że miał domek letniskowy. To były takie typowe ogródkowe altany - twierdzi Janina Mrowiec. Kobieta uważa, że sąsiad zawłaszczył ziemię należącą do jej przodków.
Właściciel zniszczonego domku opowiada, że konflikt trwa już od 7 lat. - Najpierw pyskówki, wygrażanie. Jak zacząłem np. trawę kosić, to rzucanie kamieniami w kosiarkę lub do mnie - opowiada Jacek Majchrzak.
Kobiecie grozi kara do 5 lat więzienia.
Źródło: TVN24/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez