W Kopalni Węgla Brunatnego Turów trwa walka z czasem. 150 pracowników próbuje zapobiec zniszczeniu maszyn po osunięciu się ziemi. - Czoło osuwiska przemieszcza się jeszcze, ale obserwujemy, że ich tempo zdecydowanie maleje. Jesteśmy przekonani, że sytuacja w ciągu tygodnia powinna się ustabilizować - mówi Stanisław Żuk, prezes koncernu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.
Dostawca: x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez