- Ewa w pewnym momencie wpadła do rzeki. Miała ręce wyciągnięte do góry. Nic nie mogłem zrobić. Spanikowałem - zeznał Adam Z. podczas postępowania przygotowawczego ws. śmierci Ewy Tylman.
Słowa oskarżonego o zabójstwo Tylman odczytała dziś sędzia Magdalena Grzybek podczas pierwszej rozprawy w Poznaniu. Oskarżony jednak nigdy więcej nie potwierdził tej wersji zasłaniając się niepamięcią. Adam Z. nie przyznaje się też do zarzucanych mu przez prokuraturę czynów.
źródło: TVN24/ x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez