Policja dotarła do ofiary oraz sprawcy brutalnego pobicia w Płońsku. Doszło tam do ataku na młodego chłopaka. Po uderzeniu w twarz napastnik powalił go na ziemię i kopał po głowie.
O zdarzeniu policję poinformował pracownik pobliskiego centrum kultury. Teraz funkcjonariusze tłumaczą, dlaczego na czas nie pojawili się z pomocą.
- Pierwsze zgłoszenie o bójce mieliśmy po faktycznym pobiciu, więc już to uniemożliwiło nam skuteczną reakcję. Sposób, w jaki zostało przekazane zgłoszenie, nie wskazywało na to, by komuś działa się krzywda fizyczna - tłumaczyła mł. asp. Kinga Drężek z policji w Płońsku.
- Pierwsze zgłoszenie o bójce mieliśmy po faktycznym pobiciu, więc już to uniemożliwiło nam skuteczną reakcję. Sposób, w jaki zostało przekazane zgłoszenie, nie wskazywało na to, by komuś działa się krzywda fizyczna - tłumaczyła mł. asp. Kinga Drężek z policji w Płońsku.
Źródło:TVN24/x-news
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Mario #2205809 | 89.229.*.* 21 mar 2017 11:45
Bandyta ,który brutalnie pobił młodego człowieka powinien z urzędu odpowiadać za to czego dokonał .Nie powinno tutaj być tłumaczenia ,że poszkodowany oficjalnie nie zgłasza pobicia.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! odpowiedz na ten komentarz