- Czuję satysfakcję, bo zrealizowałem plan. Teraz nie wydaje mi się wielkim wyczynem, ale w połowie trasy miałem wrażenie, że może być ciężko. 515 km było na pewno. W domu usiądę i policzę dokładnie. Myślę, że było ich około 600 - powiedział Piotr Wróbel. W czasie swojej podróży propagował ideę przekazania 1 proc. podatku na rehabilitację swojego 5-letniego syna, chorego na autyzm.
Dla chorego syna przeszedł 515 km. "Czuję satysfakcję, bo zrealizowałem plan"
Pan Piotr Wróbel wyruszył na początku kwietnia. W dwa tygodnie pokonał trasę Katowice - Gdańsk. Nie obyło się bez problemów. Podróżował w deszczu, zimnie, nie miał zapewnionych noclegów, a w trakcie dopadło go przeziębienie. Mimo przeciwności, udało mu się dotrzeć na wybrzeże.
źródło: TVN24/ x - news
Komentowane artykuły
- Druga tura w Olsztynie! Robert Szewczyk zmierzy się z Czesławem Jerzym Małkowskim (2)
- Ksiądz w areszcie, choć budował ośrodek dla ofiar przemocy (1)
- Ceny złota sięgnęły historycznego szczytu (1)
- Ogromna kara dla likwidatora TVP? Maciej Świrski pokazał treść decyzji (1)
- Projekt ustawy o związkach partnerskich za dwa tygodnie, PSL ma obawy... (1)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez