W pobliżu kąpieliska w Chotyłowie w województwie lubelskim do niezabezpieczonej studzienki kanalizacyjnej wpadła dwuletnia dziewczynka. Dziecko przeżyło dzięki szybkiej reakcji swojej matki.
Kobieta sama wyciągnęła córkę ze studzienki. Dziewczynka trafiła do szpitala - poinformował nadkom. Marian Głuszczuk z policji w Terespolu.
- Wychodziliśmy z jeziora. Ja wychodziłem zza tego ogrodzenia. Dochodzę tutaj a córka krzyczy - Jezu, dziecko straciłam. Za włosy ją wyciągnęła. Na szczęście, bo parę minut później by się utopiła – relacjonował dziadek dziewczynki.
Źródło: TVN/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez