Biskupi: nie psujcie stosunków polsko-niemieckich

2017-09-08 14:00:26 (ost. akt: 2017-09-08 14:13:36)

Autor zdjęcia: Biuro Prasowe Episkopatu Polski / episkopat.pl

Podziel się:

Pojednanie to słowo, które od ponad ćwierćwiecza określa relacje polsko-niemieckie. To wielka wartość... Mamy jednak świadomość, że łatwo można ją utracić przez nieprzemyślane decyzje, a nawet przez zbyt pochopnie wypowiadane słowa. Taki apel pojawił się na oficjalnej stronie Episkopatu Polski

Apel Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec

Pojednanie to słowo, które od ponad ćwierćwiecza określa relacje polsko-niemieckie. To wielka wartość, którą udało się osiągnąć i którą podtrzymujemy dzięki wysiłkowi nie tylko polityków, ale licznych ludzi dobrej woli po obu stronach granicy. Mamy jednak świadomość, że łatwo można ją utracić przez nieprzemyślane decyzje, a nawet przez zbyt pochopnie wypowiadane słowa. Równocześnie pamiętamy, że patriotycznym obowiązkiem jest „angażowanie się w dzieło społecznego pojednania poprzez przypominanie prawdy o godności każdego człowieka, łagodzenie nadmiernych politycznych emocji, wskazywanie i poszerzanie pól możliwej i niezbędnej dla Polski współpracy ponad podziałami oraz ochronę życia publicznego przed zbędnym upolitycznianiem” („Chrześcijański kształt patriotyzmu”).

Proces pojednania, który wspólnie pojęliśmy i konsekwentnie realizowaliśmy w minionych latach, jest wzorem dla wielu innych państw na świecie. Trzeba przypomnieć, że został on zainicjowany ponad 50 lat temu listem polskich biskupów do biskupów niemieckich, sygnowanym m.in. przez kard. Stefana Wyszyńskiego i arcybiskupów Karola Wojtyłę i Bolesława Kominka, w którym znalazły się pamiętne słowa „udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”. Nie straciły one swej wagi i aktualności. Przebaczenie nie jest decyzją koniunkturalną, zależną od uwarunkowań, lecz nieodwracalnym aktem miłosierdzia, które nie zaprzecza sprawiedliwości, lecz ją dopełnia.
(...)
Wspominając bolesne chwile naszych dziejów i wzajemnych relacji mamy również obowiązek pamiętać i przypominać, że w mrocznych czasach stanu wojennego w Polsce to właśnie niemieckie społeczeństwo znalazło się w czołówce tych, którzy na różne sposoby udzielali bardzo konkretnej, moralnej i materialnej pomocy, gdy nasz kraj znalazł się na progu humanitarnej katastrofy. (...)
Zgromadzonego przez lata kapitału dobra we wzajemnych relacjach między społeczeństwami, narodami i państwami nie wolno zmarnować ani roztrwonić. Kapitał pojednania i więzi trzeba chronić, umacniać i pomnażać dla dobra naszych Ojczyzn, które mają misję do spełnienia – jest to misja dawania świadectwa pojednanych wobec niepojednanych w Europie i świecie. Dlatego ogromne znaczenie ma sposób, w jaki traktowane są niezałatwione sprawy w relacjach obu państw. Należy je podejmować na płaszczyźnie roztropnej dyplomacji, by podtrzymać z trudem osiągnięte zaufanie, a nie niweczyć poprzez wzbudzanie negatywnych emocji społecznych w którejkolwiek ze stron.
(...)
W tym kontekście wyrażamy nadzieję, że osoby odpowiedzialne za nasz kraj i relacje międzynarodowe, mając na uwadze dokonane już procesy pojednania, będą budowały na tym kapitale i w oparciu o jego wielopłaszczyznową wartość. Jesteśmy przekonani, że nadal mogą one być tworzone w dwustronnym dialogu pełnym troski o pokojową przyszłość naszych społeczeństw.
(...)

abp Henryk Muszyński
współprzewodniczący Zespołu w latach 1994-2005
bp Jan Kopiec
współprzewodniczący Zespołu
abp Wiktor Skworc
współprzewodniczący Zespołu w latach 2005-2016
kard. Kazimierz Nycz
członek Zespołu
bp Tadeusz Lityński
członek Zespołu
Warszawa, 08.09.2017, w święto Narodzenia NMP



Komentarze (17) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. O jakim pojednaniu mówimy #2323508 | 95.90.*.* 8 wrz 2017 17:08

    W ramach pojednania mamy powtarzać za Niemcami: "polskie obozy śmierci", bo inaczej Niemcy się obrażą? Niemcy wywołali nie pierwszy raz wojnę, doprowadzili na wiele lat do ruiny Europę, doprowadzili do hakatomby i ludobójstwa w Polsce i w zamian otrzymali kasę z planu Marshalla, a my jako ofiary kopa? Zabili połowę populacji żydowskiej, która w 1939 roku żyła na Ziemi, a dzisiaj próbują wmówić, że my Polacy jesteśmy największymi antysemitami? Próbują od kilkuset lat na zmianę z Francją i Rosją zawładnąć całą Europą, Polska niestety leżąc obok cierpiała zawsze najbardziej, i ta próba zawładnięciem Europy trwa do dzisiaj, tyle że dzisiaj robią to w sposób bardziej zamaskowany w ramach UE - i co mamy udawać, że tego nie robią, bo się obrażą? W swojej arogancji uważając, że są najbogatsi, a więc w ich mniemaniu najmądrzejsi każą całej Europie przyjmować swoje głupie pomysły choćby związane ze ściąganiem ludzi w 95 % z Afryki, gdzie żadnej wojny nie ma, wciskając wszystkim, że robią to z pobudek humanitarnych, choćbym nigdy w ich wyrachowaniu o pobudki humanitarne nie podejrzewał. Niech powiedzą 70 lat po wojnie: Tak to my wywołaliśmy II wojnę św., tak to my zabiliśmy ponad 6 mln Polaków, tak to my przez 123 lata spowodowaliśmy zniknięcie Polski z mapy w okresie zaborów, to my zniszczyliśmy polską inteligencję, polskie miasta i gospodarkę. To my spowodowaliśmy, że Polska Bogu Ducha winna straciła 1/4 terytorium z okresu przedwojennego. Chcemy aby wszyscy ludzie na świecie wiedzieli, że to my doprowadziliśmy do tych wszystkich nieszczęść i płaczemy z tego powodu, żałujemy tego bardzo. Polacy wybaczcie nam! Czy ktoś to kiedyś usłyszał ze strony władz niemieckich? Ja usłyszałem, jeden, jedyny raz prywatnie od pewnej Niemki i byłem wstrząśnięty tym, że tacy Niemcy również istnieją... Obecne stosunki między naszymi narodami są zafałszowane, sztuczne i znowu nabrzmiałe i to bynajmniej nie z winy Polaków. Czy chodzi nam o chronienie takich stosunków z Niemcami?

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. ??? #2323449 | 2.163.*.* 8 wrz 2017 15:51

    To biskupi jakiej sekty ? Bo nie znają Biblii, Tam jest napisane, że do Bozego i prawdziwego pojednania NIEZBĘDNE JEST: żal za grzechy, mocne postanowienie poprawy i ZADOŚĆUCZYNIENIE ! Gdy nie ma tych trzech elementów, to nie ma żadnego pojednania, więc niech nie robią za niemieckich cwelow.

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. martin #2323563 | 100.12.*.* 8 wrz 2017 18:44

    Mam nadzieje,ze teraz biskupi niemieccy w ramach tego pojednania skrytykuja oficjalnie caly szlak przypisywania Polsce odpowiedzialnosci za holocaust,za "polskie obozy" za antypolskie filmy,za zbyt pochopnie wypowiedziane slowa,ciekawe?

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. nie psuć oszustwa? #2323783 | 95.90.*.* 9 wrz 2017 05:09

    W tym roku Niemcy wypłacili bodajże ostatnią transzę odszkodowania za I wojnę światową Francuzom i Belgom. Wojna trwała 100 lat temu. Tak długi okres nie przeszkodził w realizacji wypłaty, nie popsuł stosunków pomiędzy tymi krajami. Zadośćuczynienie się należy każdemu poszkodowanemu. Czy według biskupów to Niemcy są poszkodowani, czy Polska? Straty jakie ponieśliśmy sięgają kilku pokoleń, są nie do oszacowania i nie do odrobienia. Plany Niemców były ambitniejsze. Nasz Naród miał zniknąć z powierzchni Ziemi. Dzisiaj Niemcy dokładnie tak jak przed wojną chcą przejąć dowództwo Europy, a raczej już je przejęli, wiemy czym to może się skończyć - my tego doświadczyliśmy i pamiętamy o zbrodniach. Kto jak nie Polacy mają się przeciwstawić nawałnicy muzułmańskiej, którą sprowokowała Merkel? Czy mądrość polega na tym, że milczymy kiedy dzieje się coś złego, czy raczej odwrotnie, reagujemy? Jezus był rewolucjonistą! Czy napisałby list wzywający naród do nie psucia poprawnych stosunków z faryzeuszami? Czy takie podejście do sprawy to mądrość, czy uległość? Jeszcze 20-50 lat i okaże się, że to Polska wywołała II wojnę światową. Logicznym rozwiązaniem będą wówczas reparacje Polski na rzecz .... Niemiec. Czy o to Wam chodzi pisząc taki list? Czy następne pokolenia Europejczyków mają żyć w kłamstwie tworzonym na naszych oczach przez Niemców? Dlaczego coraz więcej ludzi jest tak pogubionych, nawet tych z tak zwanej hierarchii. Prawda w tym wypadku jest jasna jak słońce i nie chodzi o "dobre" stosunki z kłamcą, który wypiera się prawdy i podtrzymuje nadal swoje kłamstwa, bo to ma króciutkie nóżki, a konsekwencje takiego podejścia są nie do przewidzenia.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  5. a jakim prawem?! #2323526 | 80.47.*.* 8 wrz 2017 17:36

    przedstawiciele Watykanu wtrącając się politykę zagraniczną Polski? Gdzie jest ABW, ja się k@rw@ pytam?

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) ! - + odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (17)