Chłopiec wpadł do otwartej studzienki podczas spaceru z wujkiem, który natychmiast zaalarmował służby ratunkowe.
Na miejsce jako pierwsi przybyli strażacy. 11-latek tkwił w studzience po szyję w wodzie. Akcja ratunkowa przebiegła sprawnie, poza wyziębieniem i siniakami chłopcu nic się nie stało.
Podinsp. Małgorzata Barska z policji w Zielonej Górze poinformowała, że prowadzone jest dochodzenie ws. otwartej studzienki kanalizacyjnej.
Źródło: TVN24/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez