WM.pl
29 maja 2025, Czwartek
imieniny: Benity, Maksymiliana, Teodozji
  • 17°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
    • Ogłoszenia
    • Anty-defamation
    • Kongres Przyszłości
    • Europe Direct
    • Plebiscyt Sportowy
    • Krasnal.info
    PODZIEL SIĘ

    Czesi wstrząśnięci tragedią na Uniwersytecie Karola w Pradze; policja wciąż poszukuje motywu działania sprawcy

    2023-12-22 12:55:49(ost. akt: 2023-12-22 12:59:17)

    Autor zdjęcia: PAP/EPA

    Czeska policja wciąż poszukuje motywu największej masowej strzelaniny w historii kraju, podczas której w czwartek student otworzył ogień na Uniwersytecie Karola w Pradze, zabijając 14 osób i raniąc 25 innych. Czesi są wstrząśnięci tą tragedią - przekazała w piątek brytyjska stacja BBC.

    Warto przeczytać

    • Znowu będzie można pojechać z Ełku do Giżycka
    • Nie tylko paczki, ale i wykroczenia. Kurierzy na celowniku...
    • Warmia i Mazury oraz Podlasie łączą siły. Nowe porozumienie...
    Prezydent Czech Petr Pavel zaapelował o jedność społeczeństwa i powiedział, że zabójstwa nie powinny być wykorzystywane do ataków politycznych lub szerzenia dezinformacji. Wśród ofiar śmiertelnych, których nazwiska nie zostały jeszcze ujawnione, jest ojciec zamachowca.

    Sobota została ogłoszona w Czechach dniem żałoby narodowej.

    Strzelanina rozpoczęła się około godz. 15 w czwartek w budynku Wydziału Filozofii Uniwersytetu Karola przy placu Jana Palacha w centrum czeskiej stolicy.

    Sprawca otworzył ogień na korytarzach i w salach wykładowych budynku, podczas gdy pracownicy i studenci używali mebli do barykadowania się w poszczególnych salach.

    Dramatyczny materiał filmowy, udostępniony w mediach społecznościowych, pokazuje ludzi zwisających z zewnętrznej półki budynku przed skokiem na inną część dachu kilka metrów poniżej. Słychać również strzały.

    Na innym filmie widać przerażone tłumy uciekające z historycznego mostu Karola - głównej atrakcji turystycznej miasta.

    Wewnątrz budynku student Jakob Weizman użył krzeseł i biurek, aby zabarykadować drzwi do sali, w której przebywał wraz z wykładowcą, gdy rozpoczęła się strzelanina. Weizman powiedział, że słyszał, jak ktoś próbuje otworzyć drzwi. "Wchodził do każdej sali, aby sprawdzić, czy są tam ludzie, aby ich zastrzelić" - relacjonował student w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "Guardian".

    Ostatecznie Weizman i wykładowca zostali ewakuowani przez policję. "Kiedy wychodziliśmy, w całym wydziale była tylko krew" - dodał młody mężczyzna.

    Amerykańska turystka Hannah Mallicoat powiedziała BBC, że ona i jej rodzina znajdowali się podczas ataku na placu Jana Palacha.

    "Tłum ludzi przechodził przez ulicę, gdy padł pierwszy strzał. Myślałam, że to coś w rodzaju petardy lub odgłosu (dobiegającego z) samochodu, dopóki nie usłyszałam drugiego strzału. Ludzie zaczęli uciekać" - opowiadała Amerykanka.

    Joe Hyland, 18-latek z Wielkiej Brytanii, przyznał w rozmowie z BBC, że usłyszał cztery strzały. "Wszyscy biegli i szukali schronienia. Mam chore kolano, poruszam się o kuli, więc kuśtykałem tak szybko, jak to możliwe" - powiadomił Hyland, który był w Pradze na swoich pierwszych wakacjach z przyjaciółmi. "Dotarliśmy do metra i poszliśmy tam, ponieważ myśleliśmy, że tak będzie najbezpieczniej" - przyznał.

    Policja poinformowała, że sprawca zbrodni to 24-letni student uniwersytetu, który nie był wcześniej karany. Jak dodano, znaleziono u niego "ogromny arsenał broni i amunicji". Lokalne media powiadomiły, że zamachowiec to obywatel Czech David Kozak.

    Przed strzelaniną policja otrzymała zgłoszenie, że podejrzany prawdopodobnie zmierza do Pragi z pobliskiego miasta z zamiarem popełnienia samobójstwa.

    Funkcjonariusze ewakuowali inny budynek uniwersytecki. Spodziewano się, że napastnik weźmie tam udział w wykładzie, jednak w późniejszym czasie policjanci zostali wezwani do głównego budynku wydziału.

    Zamachowiec, który według policji został "wyeliminowany", prawdopodobnie zabił swojego ojca.

    Policja powiadomiła, że dysponuje niepotwierdzonymi informacjami pochodzącymi z konta w mediach społecznościowych, sugerującymi, jakoby atak był inspirowany podobnym incydentem w Rosji. Nie podano dalszych szczegółów.

    Czescy funkcjonariusze poinformowali, że napastnik jest również podejrzany o zabicie młodego mężczyzny i jego dwumiesięcznej córki, którzy zostali znalezieni martwi w lesie na obrzeżach Pragi 15 grudnia. (PAP)

    Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
    ZAMKNIJ
    Tagi:
    praga napastnik strzelanina
    Karol Grosz
    więcej od tego autora

    PODZIEL SIĘ

    Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

    Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

    Zaloguj się lub wejdź przez FB

    GazetaOlsztyńska.pl
    • Koronawirus
    • Wiadomości
    • Sport
    • Olsztyn
    • Plebiscyty
    • Ogłoszenia
    • Nieruchomości
    • Motoryzacja
    • Drobne
    • Praca
    • Patronaty
    • Reklama
    • Pracuj u nas
    • Kontakt
    ul. Tracka 5
    10-364 Olsztyn
    tel: 89 539-75-20
    internet@gazetaolsztynska.pl
    Biuro reklamy internetowej
    tel: 89 539-76-29,
    tel: 89 539-76-59
    reklama@wm.pl

    Bądź na bieżąco!

    Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

    • Polityka Prywatności
    • Regulaminy
    • Kontakt
    2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B