WM.pl
9 maja 2025, Piątek
imieniny: Grzegorza, Karoliny, Karola
  • 7°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Zakaz sprzedaży energetyków niepełnoletnim. Olsztyniacy często po nie sięgają?

2023-12-31 13:00:00(ost. akt: 2023-12-29 14:10:40)

Autor zdjęcia: pixabay

Nie tylko alkohol i papierosy, ale również i napoje energetyczne będą zarezerwowane wyłącznie dla dorosłych. 1 stycznia 2024 roku w życie wchodzą przepisy zakazujące sprzedaży napojów energetycznych osobom, które nie ukończyły 18. roku życia.

Warto przeczytać

  • Kolejne masowe zatrucie. Sanepid bada sprawę w Akademii...
  • Która podstawówka jest najlepsza w Olsztynie? [RANKING]
  • Międzynarodowy projekt znów w Olsztynie
Do olsztyńskiego szpitala dziecięcego rocznie zgłasza się kilkunastu pacjentów po wypiciu energetyków. Gdy młodzi ludzie przychodzą do lekarza, przyznają, że wypili takie napoje.

— Są pobudzeni, mają szybsze bicie serca, wyższe ciśnienie i skarzą się na drżenie kończyn — mówi Agnieszka Deoniziak ze szpitala dziecięcego w Olsztynie. — Po wypiciu napoju, który jest dozwolony w sprzedaży, nie powinno się potrzebować pomocy lekarza.

W Polsce sprzedaje się 110 mln litrów napojów energetyzujących rocznie. Z tego blisko 10 mln litrów wypijają dzieci i młodzież. Ich sprzedaż szczególnie wzrosła w czasie pandemii — szacuje się, że nawet o miliard złotych. U nas napoje energetyzujące nazywane są „energetykami”, a przecież są one słabym źródłem energii. W języku angielskim na napoje energetyzujące używa się określeń stymulant drink czy energy drink. Skierowane są do osób dorosłych i mają na celu zmniejszenie uczucia zmęczenia, poprawę samopoczucia i wydolności organizmu. Tyczy się to głównie osób pełniących nocne dyżury, kierowców pokonujących długie trasy bez żadnego odpoczynku oraz dorosłych lub studentów, którzy muszą opanować dużą partię materiału w krótkim czasie. Dzieci piją je, bo w sklepach są na wyciągnięcie ręki. Przyciągają wzrok kolorowymi puszkami.

Puszka tygodniowo

Na podstawie danych opublikowanych przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) dzieci w wieku 3-10 lat wypijają średnio 0,49 l energetyka tygodniowo. Starsze dzieci, uczniowie podstawówki, deklarują, że wypijają jedną puszkę tygodniowo (56 proc.,) co czwarte dziecko przyznaje, że wypija dwie puszki, a 7 proc. twierdzi, że nawet cztery tygodniowo. U młodzieży te wartości są znacznie wyższe — 67 proc. nastolatków (12-20 lat) spożywa napoje energetyzujące, w tym 16 proc. dość często.

Dziewczynki sięgają po energetyki, by tłumić apetyt, a chłopcy by poprawić wyniki sportowe. Nastolatkowie piją je głównie podczas imprez, przed egzaminami oraz w trakcie spotkań z przyjaciółmi i rodziną. Po napoje sięgają głównie dla smaku, z powodu spadku energii, czy z ciekawości. Często nie mają pojęcia, jaki to ma wpływ na ich zdrowie. Liczy się pobudzenie i to, że „wszyscy piją”.

Zakaz od stycznia

Teraz to się zmieni. Z energetykami będzie więc tak samo jak z alkoholem i papierosami. Od nowego roku tylko osoby pełnoletnie będą mogły kupować napoje energetyczne. Mają zniknąć ze sklepików szkolnych. Teraz automat z energetykami będzie mógł stać tylko w szkołach dla dorosłych, jednostkach systemu szkolnictwa wyższego czy siedzibach przedsiębiorstw innych niż jednostki systemu oświaty.

— Składniki zawarte w napojach energetycznych mogą mieć bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie dzieci. Kofeina stanowi podstawowy składnik tych napojów, nie jest przy tym zalecana w diecie dzieci, gdyż ma działanie psychoaktywne. Wzrost jej spożycia przez dzieci może powodować zmiany nastroju, rozdrażnienie, niepokój, a spożycie dużych ilości (5 mg/kg masy ciała/dobę) powoduje wzrost ciśnienia tętniczego krwi. Ponadto kofeina negatywnie wpływa na gospodarkę wapniową, co może powodować zaburzenia w procesie tworzenia kości. Duże spożycie kofeiny może również wpływać na długość i jakość snu dzieci — zauważa dr inż. Bożena Wajszczyk z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. — Grupą szczególnego ryzyka są dzieci z cukrzycą, chorobami sercowo-naczyniowymi, chorobami nerek, wątroby, nadczynnością tarczycy oraz niestabilne emocjonalnie.

— Nadużywanie napojów energetycznych może łączyć się ze szkodliwymi skutkami psychologicznymi — dodaje w rozmowie z PAP dr hab. Paweł Krukow z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. — Osoby pod wpływem napojów energetycznych są dużo bardziej impulsywne i podatne na wpływ grupy niż osoby, które nie piły energetyków. A kiedy odstawią te środki, mają dużo gorszy nastrój, który czasem sięga prawie epizodu depresyjnego. Widać więc, że nadużywanie takich substancji — nie chodzi o picie raz na miesiąc, tylko codziennie albo 2-3 razy w tygodniu — prawie że spełnia kryteria uzależnienia. Bo jeżeli młode osoby piją dużo energetyków, to jest to uzależniające. Podatność mózgu nastolatka na potencjalnie zagrażające, uzależniające czynniki jest dużo większe niż u osoby, u której układ nerwowy jest już ukształtowany. Nie zalecamy przecież 15-latkowi picia 2-3 espresso dziennie. A puszka popularnego napoju energetycznego zawiera tyle kofeiny, co dwie filiżanki mocnej czarnej kawy Plus zwykle mnóstwo cukru i inne składniki, których w kawie nie ma.

— Celem ustawy jest wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny osobom poniżej 18. roku życia oraz zakazu sprzedaży takich napojów na terenie szkół i innych jednostek oświatowych, a także w automatach. Ustawa nakłada na producentów lub importerów napoju z dodatkiem kofeiny bądź tauryny obowiązek oznaczenia opakowania jednostkowego wyrobu widoczną, czytelną oraz umieszczoną w sposób nieusuwalny i trwały informacją o treści „Napój energetyzujący” lub „Napój energetyczny” — czytamy w uzasadnieniu ustawy.

Zakazane drinki

Za złamanie zakazów będą kary. Osoba, która sprzeda napój energetyczny osobie poniżej 18. roku życia, może zostać ukarana grzywną do 2 tys. zł. Producentom i importerom, którzy nie dopełnią obowiązku oznaczania napojów, grozi kara grzywny do 200 tys. zł, a nawet kara ograniczenia wolności.

W Stanach Zjednoczonych energy drinki są zakazane do 21. roku życia. Dania i Norwegia w ogóle zabroniły ich sprzedaży. W Wielkiej Brytanii i Niemczech ograniczenie w sprzedaży obowiązuje do 16. roku życia, a na Litwie i Łotwie do 18. roku życia.

Będą kombinować?

Jeszcze przed wejściem w życie nowych przepisów pojawiły się pomysły na ich obejście. Wynika to z nieoczywistej definicji napoju energetycznego. Czym jest energetyk? Przepisy mają dotyczyć tylko tych napojów, w których zawartość kofeiny lub tauryny jest równa, lub przekracza 150 mg na jeden litr, o ile składnik ten nie występuje naturalnie. To sprawiło, że pojawił się pomysł obniżenia zawartości tych substancji. Dzięki temu producent będzie mógł (przynajmniej teoretycznie) obejść zakaz i dalej oferować te produkty osobom poniżej 18 roku życia. W takiej sytuacji napój spełniałby warunki produktu niezaliczającego się do grupy obwarowanej nowymi przepisami. Czas pokaże, czy rzeczywiście podjęte zostaną próby wyminięcia przepisów.

Pierwszy napój energetyzujący został wyprodukowany w Japonii w latach 60 XX wieku i był sprzedawany pod nazwą „Lipovitan”, zawierał on 2-3 g tauryny i 300 mg argininy. Natomiast w Polsce po raz pierwszy napoje tego typu pojawiły się później, blisko lat 90. Dzisiaj dostęp do nich jest niewiarygodnie łatwy, można je znaleźć niemalże w każdym sklepie spożywczym, a także na stacjach benzynowych.

ADA ROMANOWSKA

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
napoje energetyki zakaz dowód
Ada Romanowska
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B