WM.pl
13 czerwca 2025, Piątek
imieniny: Antoniego, Gracji, Lucjana
  • 21°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
    • Ogłoszenia
    • Anty-defamation
    • Kongres Przyszłości
    • Europe Direct
    • Plebiscyt Sportowy
    • Krasnal.info
    PODZIEL SIĘ

    Europa kontra SpaceX. O rywalizacji w podboju kosmosu opowiada nam Robert Szaj

    2024-07-08 20:00:00(ost. akt: 2024-07-09 04:53:53)
    Robert Szaj był na platformie, gdzie została złożona Ariane 6.

    Robert Szaj był na platformie, gdzie została złożona Ariane 6.

    Autor zdjęcia: archiwum prywatne

    Już 9 lipca wystartuje potężna rakieta Ariane 6, która ma stać się filarem europejskiego transportu kosmicznego. To ważny moment w rywalizacji między SpaceX Elona Muska a europejskim przemysłem kosmicznym. Niebawem będziemy też świadkami umieszczenia w kosmosie pierwszego polskiego dużego satelity.

    Warto przeczytać

    • Wojewoda wypowiedział się w sprawie poszerzenia granic...
    • Serce Warmii mocniej zabije w Gietrzwałdzie
    • Tragiczny wypadek w powiecie nidzickim. Nie żyje 88-letnia...
    O przybliżenie zagadnień rywalizacji w podboju kosmosu oraz polskiego udziału w tych przedsięwzięciach poprosiliśmy współpracującego z NASA Roberta Szaja z Fundacji Nicolaus Copernicus, znanego na całym świecie popularyzatora nauki i wszystkich zagadnień związanych eksploracją przestrzeni kosmicznej oraz eksperta tej branży.

    — Ten ambitny projekt jest kluczowy dla Europy. Polska aktywnie uczestniczy w kosmicznych przedsięwzięciach, jednak satelita obserwacyjny EagleEye, opracowany przez Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk oraz firmy Creotech Instruments i Scanway, zostanie wystrzelony nie przez Ariane 6, a przez Falcon 9. Wkrótce potem dołączy do niego konstelacja trzech satelitów o nazwie Piast — wyjaśnia nasz ekspert.

    Pierwsze próby

    Kilkanaście dni temu przeprowadzono generalną próbę napełnienia paliwem zbiorników zasilających silniki Ariane 6. Jak podkreśla Robert Szaj, rakieta Ariane 6 ma być nowym etapem rozwoju europejskiego transportu kosmicznego. Dzisiaj Europa, poza rakietami klasy Vega, nie ma możliwości wynoszenia własnych satelitów, musząc korzystać z usług prywatnych firm. Według naszego rozmówcy: obecnie rakieta Falcon 9 firmy Elona Muska jest dominującym środkiem transportu w kosmos.

    Wcześniejszy program rakietowy Ariane 5 był spektakularnym sukcesem, umożliwiając m.in. wyniesienie w kosmos Teleskopu Kosmicznego Jamesa Webba oraz sondy JUICE, która zmierza w kierunku Jowisza, przewożąc instrumenty zbudowane m.in. przez polskie instytuty i firmy. Jednak wysokie koszty operacyjne sprawiły, że program Ariane 5 zakończono, a uwaga skupiła się na nowocześniejszej i bardziej efektywnej Ariane 6. — Koszty wysyłania rakietą Ariane 5 były bardzo wysokie, dlatego postanowiono budować rakietę Ariane 6 — podkreśla Robert Szaj.

    Nowa technologia

    Rakieta Ariane 6 jest wspólnym projektem 13 krajów (nie ma wśród nich Polski) zrzeszonych w Europejskiej Agencji Kosmicznej realizowanym przez ArianeGroup, firmę zarządzającą portem kosmicznym w Gujanie Francuskiej. Nowa rakieta ma większe możliwości wynoszenia satelitów dzięki większej ładowni i mocy. Jednak, jak zaznacza Robert Szaj: Ariane 6, podobnie jak jej poprzedniczka, ma wady starego systemu – większość jej elementów jest nieodzyskiwalna, co czyni ją drogą w eksploatacji.

    Koszty budowy Ariane 6 sięgają około 4 miliardów euro (3,9 miliarda dolarów)​. W przeciwieństwie do systemu SpaceX, który odzyskuje większość elementów rakiet, Ariane 6 działa na zasadzie jednorazowego użytku. — Można to porównać do spalenia tramwaju po każdym przejeździe przez miasto – koszt takiego transportu jest ogromny — tłumaczy nasz ekspert. System transportu SpaceX jest znacznie tańszy dzięki możliwości ponownego wykorzystania kluczowych elementów rakiety po ich wylądowaniu.

    Relacja z pierwszej ręki

    Robert Szaj miał unikalną okazję obserwować budowę Ariane 6 od samego początku. — Kiedy byłem kilka lat temu na starcie Teleskopu Jamesa Webba, zostaliśmy zaproszeni do prezentacji systemu Ariane 6 — wspomina. — Oczywiście były poważne obostrzenia co do fotografowania, ze względu na wykorzystywanie elementów niejawnej technologii — dodaje. Zdjęcia, które Robert Szaj umieszcza w mediach społecznościowych, były starannie zatwierdzane przez oficerów bezpieczeństwa.

    System startowy Ariane 6 różni się znacznie od dotychczasowych rozwiązań. — Do tej pory rakiety były przewożone na miejsce startu na specjalnych platformach. W przypadku Ariane rakieta pozostaje na miejscu złożenia jej elementów, a cały budynek odjeżdża, zostawiając ją gotową do startu — opisuje rozmówca „Gazety Olsztyńskiej”. — Taki system integracji i startu jest innowacyjny i może przyczynić się do zwiększenia efektywności operacyjnej — stwierdza.

    Polskie akcenty w Kosmosie

    Na pokładzie Ariane 6 polecą kamery opracowane przez polską firmę Scanway. Urządzenia odegrają rolę w czasie startu rakiety oraz w trakcie umieszczania ładunków na orbicie. Na tym jednak nie koniec naszego udziału w tych dniach w podboju kosmosu.

    Co do własnych projektów, do tej pory ograniczaliśmy się jednak głównie do mikrosatelitów. Teraz jednak następuje znaczący krok naprzód i w tej dziedzinie. — Pierwsze polskie satelity były wystrzelone w 2013 roku. Za kilka dni ma być wystrzelony pierwszy większy polski satelita, który będzie służył do obserwacji Ziemi — przypomina Robert Szaj.

    Oczekiwane umieszczenie w przestrzeni kosmicznej EagleEye, a potem konstelacji satelitów Piast, jest według naszego rozmówcy dowodem na rosnącą rolę Polski w międzynarodowych programach kosmicznych.

    Europa kontra SpaceX

    Ekspert branży kosmicznej podkreśla dynamikę trwającej konkurencji w międzynarodowym wyścigu kosmicznym. — Elon Musk dzięki metodzie prób i błędów bardzo szybko stworzył niezawodną rakietę Falcon 9, która realizuje prawie 100 operacji rocznie i jest bardzo tania — stwierdza. — Europejski system, finansowany z publicznych pieniędzy, musi być dopracowany do perfekcji przed każdym startem, co często wydłuża proces i zwiększa koszty — dodaje.

    Zdaniem Roberta Szaja projekt Ariane 6, mimo wysokich kosztów, ma strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa europejskiego.

    — Koszty są ważne tam, gdzie jest działalność komercyjna. Możliwość wynoszenia satelitów służących naszemu bezpieczeństwu jest priorytetem — podkreśla Robert Szaj.

    Jedno jest pewne. Start Ariane 6 będzie wielkim wydarzeniem dla europejskiej kosmonautyki, otwierając nowy rozdział w historii transportu kosmicznego na kontynencie. Będzie to także fascynujące wydarzenie dla każdego, kto śledzi podbój kosmosu.

    Stanisław Kryściński

    Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
    Tagi:
    Robert Szaj Polska rakieta Ariane 6
    Kryściński Stanisław
    więcej od tego autora

    PODZIEL SIĘ

    Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

    Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

    Zaloguj się lub wejdź przez FB

    GazetaOlsztyńska.pl
    • Koronawirus
    • Wiadomości
    • Sport
    • Olsztyn
    • Plebiscyty
    • Ogłoszenia
    • Nieruchomości
    • Motoryzacja
    • Drobne
    • Praca
    • Patronaty
    • Reklama
    • Pracuj u nas
    • Kontakt
    ul. Tracka 5
    10-364 Olsztyn
    tel: 89 539-75-20
    internet@gazetaolsztynska.pl
    Biuro reklamy internetowej
    tel: 89 539-76-29,
    tel: 89 539-76-59
    reklama@wm.pl

    Bądź na bieżąco!

    Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

    • Polityka Prywatności
    • Regulaminy
    • Kontakt
    2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B