Co z parkiem rozrywki w Łutynówku pod Olsztynkiem?
2024-07-23 13:00:00(ost. akt: 2024-07-23 13:06:33)
Wiemy, kto zaskarżył uzgodnienia środowiskowe, które pozwoliły potentatowi na rynku odzieżowym, firmie PTAK S.A., wystąpić o pozwolenie na budowę największego w Europie rodzinnego parku rozrywki, który ma powstać w Łutynówku pod Olsztynkiem. To stowarzyszenie z Warszawy.
Zgodnie z informacjami, do których dotarła „Gazeta Olsztyńska”, stowarzyszeniem, które skorzystało z prawa do zaskarżenia uzgodnień środowiskowych, jest Towarzystwo Ochrony Przyrody z Warszawy. Ekolodzy ze stolicy podnoszą zarzuty wobec procedury administracyjnej oraz wpływu inwestycji na środowisko. Co dokładnie im się nie podoba?
Warszawscy aktywiści w pierwszej kolejności podważają zasadność nadania uzgodnieniom rygoru natychmiastowej wykonalności, co pozwoliło inwestorowi na ubieganie się o pozwolenie na budowę bez czekania na wynik ewentualnych zaskarżeń. Kwestionują też nieuznanie ich za stronę w postępowaniu administracyjnym. Podnoszą kwestie związane z ochroną gatunków, takich jak żółwie. Wskazują na zastrzeżenia dotyczące postanowień Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) i domagają się ponownego opracowania raportu oddziaływania na środowisko na etapie wydania decyzji restrykcyjnej, czyli pozwolenia na budowę.
— Właśnie przygotowuję odpowiedź na zaskarżenie, która zostanie wraz z nim skierowana do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Od decyzji SKO zależy dalsza procedura — powiedział nam wczoraj burmistrz Olsztynka Robert Waraksa.
Z kolei starosta olsztyński Andrzej Abako nie kryje swojej irytacji wobec działań ekologów z Warszawy. — Dziwi mnie i jestem pod wrażeniem tego, że organizacje z Polski próbują ustalać nam, jak Warmia i Mazury mają wyglądać. Cały czas mam pokusy, i naprawdę chyba założę własną organizację ekologiczną, która zablokuje pół Warszawy w budowie — powiedział nam starosta.
Andrzej Abako w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską” podkreślił, że raport środowiskowy został solidnie opracowany, obejmując szczegółowe badania środowiskowe trwające prawie rok i siedem miesięcy, co miało na celu uniknięcie możliwości podważenia decyzji. Przypomniał też, że rygor wydany przez burmistrza pozwala na natychmiastowe wejście uzgodnień w życie, co jest kluczowe dla wydawania pozwoleń na budowę.
— Na razie na tym rygorze pracujemy; on nie jest unieważniony, a jedynie zaskarżony, czyli jest obowiązującym prawem — stwierdził Andrzej Abako. — Pozwolenie na budowę to jest oddzielny administracyjny proces — dodał starosta.
O ile SKO uzna zaskarżenie za zasadne, a pozwolenie na budowę będzie już wydane, może je uchylić i skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia, co opóźni realizację inwestycji. Burmistrz Olsztynka podkreśla, że decyzje SKO mogą znacząco wpłynąć na poziom ryzyka ponoszonego przez Grupę PTAK S.A.
— Teraz ryzyko jest po stronie inwestora — podsumowuje burmistrz Waraksa.
Przypomnijmy, że park, który ma powstać w Łutynówku, to gigantyczny kompleks rozrywkowy, który według inwestora ma przyciągać rocznie od miliona do dwóch milionów gości z całego świata. PTAK S.A. prowadzi już podobny, choć sporo mniejszy, kryty park w Rzgowie pod Łodzią, gdzie znajduje się także miasteczko mody.
Stanisław Kryściński
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez