Za oczyszczalnią ścieków może powstać kompostownia?

Sprawę wyjaśnił Jacek Kosmala - burmistrz Nidzicy.

— Moim obowiązkiem jest przyjąć każdy złożony wniosek. Został on przyjęty, zarejestrowany, w regulaminowym terminie powiadomiłem wszystkie sołectwa, które znajdują się w sąsiedztwie i poprosiłem o wywieszenie informacji. Ustalimy termin spotkania z inwestorem, zaprosimy sołtysów przyległych miejscowości oraz radnych i dowiemy się od inwestora, co planuje.

W przeciwieństwie do farm fotowoltaicznych - tu mamy coś do powiedzenia. Kompostownia miałaby powstać przy oczyszczalni ścieków. Z pierwszych rozmów z inwestorem wynika, że miałaby to być mała instalacja, która zagospodarowywałaby wszystkie produkty pochodzenia zielonego, tj. trawa, gałęzie, liście zebrane z terenów gminy i osad z oczyszczalni ścieków.

Po złożeniu wniosku okazało się jednak, że chodzi o ogromne ilości, co budzi nasz niepokój. Nie jest to dla nas kluczowa inwestycja, przyjrzymy się tej sprawie — tłumaczył Jacek Kosmala - burmistrz Nidzicy.