Studenci i właściciele mieszkań. Problem z wynajmem?

2024-09-02 09:53:51(ost. akt: 2024-09-02 10:06:56)

Autor zdjęcia: pixabay

Karolina od kilku tygodni bezskutecznie szuka pokoju do wynajęcia, zmagając się z rosnącymi cenami. Według agentki nieruchomości Anny Kucharskiej, właśnie wiosna, lato i wczesna jesień to najgorętszy okres na rynku, kiedy wynajem osiąga szczyty, a najwięcej umów podpisywanych jest w czerwcu i wrześniu. Jak obecnie prezentuje się sytuacja na rynku dla studentów?
Październik jest trudnym miesiącem dla studentów szukających mieszkań, szczególnie w Krakowie, gdzie uczelnie odrzucają setki wniosków o miejsce w akademiku. Raport Otodom wskazuje, że ceny najmu są obecnie wyższe o 2,2% niż w poprzednim roku, a wzrost zainteresowania wynajmem mieszkań wyniósł 23% w ciągu ostatniego miesiąca. Wysokie koszty wynajmu często przekraczają budżety studentów, a korzystne oferty znikają szybko. Anna Kucharska dodaje, że ceny mogą spaść o 10% dopiero w listopadzie, gdy wynajmujący obniżają stawki, aby zwiększyć atrakcyjność oferty.

Jak opowiada dla WP abcZdrowie Karolina Świątkowska, rozpoczynając studia w Warszawie, rozważała zamieszkanie w akademiku, ale zależało jej na lepszej lokalizacji, aby uniknąć długich dojazdów na uczelnię. Zdecydowała się na wynajem mieszkania, szczególnie że planowała jednocześnie pracować. Znajoma zaproponowała jej współdzielenie mieszkania, ale różnice w stylu życia z innymi lokatorami okazały się problematyczne. Po roku Karolina musiała szukać nowego lokum, co okazało się trudne. Wynajęcie kawalerki było poza jej zasięgiem, a ceny pokoi, szczególnie w dobrych lokalizacjach, były wygórowane. Wiele tańszych ofert okazywało się nieaktualnych lub miało ukryte koszty, co sprawiało, że pełna opłata za pokój wynosiła nawet 2000 zł. Właściciele często wybierają najemców przez "castingi", pytając o ich plany i stabilność finansową, co dla Karoliny, łączącej studia z pracą, jest dodatkowym wyzwaniem. Wynajem pokoju za 2000 zł pozostawia jej niewiele środków na życie, co sprawia, że trudno jej się utrzymać.

Z kolei w rozmowie z portalem Mirosława, właścicielka kawalerki na warszawskiej Pradze opowiedziała, że zdecydowała, że w tym roku po raz ostatni wynajmowała mieszkanie studentom. Ostatni najemcy pozostawili lokal w opłakanym stanie. Mimo że na początku wyglądali na spokojnych i terminowo opłacali czynsz, po zakończeniu najmu okazało się, że mieszkanie jest zniszczone: wybita szyba w drzwiach, urwana klamka od pralki, brudne ściany, wiszące gniazdka, dziury w armaturze i wypalony papierosami dywan. Sąsiadka zdradziła, że najemcy organizowali w mieszkaniu imprezy na 30 osób. Mirosława postanowiła, że po remoncie będzie dokładniej sprawdzać przyszłych lokatorów i już nie wynajmie mieszkania studentom.

Anna Kucharska na portalu WP abcZdrowie, agentka nieruchomości z 17-letnim doświadczeniem, zauważa, że obecnie na rynku wynajmu trwa "gorący okres," a czynsze są wyższe niż zwykle. Właściciele mieszkań poszukują spokojnych najemców, którzy nie wyrządzą szkód i są skłonni do dłuższego najmu. Kucharska wskazuje, że właściciele często preferują studentów z wyższych lat studiów, obawiając się, że ci na pierwszym roku mogą nie sprostać wyzwaniom i zrezygnować z nauki. Jednocześnie zauważa, że zarówno wynajmujący, jak i najemcy mogą zachowywać się niewłaściwie. Właściciele czasem bezpodstawnie zatrzymują kaucje, a najemcy narzekają na niesprawne urządzenia, które według prawa powinien naprawić właściciel.

Właściciele nieruchomości często decydują się na tzw. castingi, aby uniknąć problematycznych najemców, którzy mogą imprezować i niszczyć mieszkanie. Anna Kucharska wspomina przypadek, gdzie zamożni rodzice przyjechali z córką, która mimo starannej inspekcji później zniszczyła mieszkanie, m.in. zostawiając ślady po papierosach na podłodze. Choć rodzice pokryli koszty, sytuacja była nieprzyjemna, co podkreśla znaczenie dokładnej weryfikacji najemców, w tym studentów i ich rodziców. Studenci powinni umieć dobrze się zaprezentować, np. poprzez pokazanie, że pracują, co sugeruje odpowiedzialność i mniejsze skłonności do imprezowania. Pomocne mogą być też referencje od poprzednich wynajmujących, potwierdzające terminowe płatności i brak szkód.



Źródło: WP abcZdrowie