Prymas Polski ostro o Cyrylu "Przecież to jest bluźnierstwo!"

2024-09-13 10:55:56(ost. akt: 2024-09-13 11:04:03)

Autor zdjęcia: PAP

Abp Wojciech Polak, Prymas Polski, zdecydowanie potępił postawę patriarchy moskiewskiego Cyryla I, krytykując jego poparcie dla rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Abp Wojciech Polak, Prymas Polski, zdecydowanie potępił postawę patriarchy moskiewskiego Cyryla I, krytykując jego poparcie dla rosyjskiej agresji na Ukrainę. Podczas debaty pt. „Jaka droga do pokoju w Ukrainie?”, zorganizowanej przy okazji promocji książki arcybiskupa Swiatosława Szewczuka, zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, Prymas wyraził swoje głębokie oburzenie.

Błogosławienie barbarzyńców, którzy niszczą, eksterminują naród ukraiński. Jak można to usprawiedliwiać? Wiarą? Przecież to jest bluźnierstwo – powiedział abp Polak, odnosząc się do stanowiska rosyjskiego duchowieństwa, które określa inwazję na Ukrainę jako „świętą wojnę”. Prymas wskazał, że usprawiedliwianie aktów przemocy w imię wiary to jawne sprzeniewierzenie się wartościom chrześcijańskim.

Podczas dyskusji abp Polak zwrócił uwagę na dotychczasowe próby dialogu ekumenicznego z Rosyjską Cerkwią Prawosławną, który przez lata stanowił ważny element działań na rzecz pokoju. Dziś jednak, jak zaznaczył, ten dialog jest niemożliwy. – Niestety, muszę to powiedzieć, że to jest rzecz gorsząca - zwłaszcza dla mnie, który kiedyś też siedziałem przy tym stole z patriarchą Cyrylem, wołająca o pomstę do nieba: usprawiedliwianie, błogosławienie barbarzyńców, którzy niszczą, eksterminują naród ukraiński. Jak można to usprawiedliwiać? Wiarą? Przecież to jest bluźnierstwo – stwierdził prymas.

Prymas Polak podkreślił jednocześnie, że większość kościołów chrześcijańskich na świecie potępia postawę Cyryla I, który otwarcie wspiera rosyjską inwazję. – Zadaniem kościołów jest jasne upomnienie tych, którzy zbłądzili. I tworzenie przestrzeni dialogu, wolnego od zemsty, od pokusy wymierzania sprawiedliwości w ramach zbiorowej odpowiedzialności – zaznaczył.

Krytyka ta odnosi się m.in. do Światowej Rady Narodu Rosyjskiego, która w marcu wydała dokument wspierający zbrojne działania Rosji. W treści tego dokumentu Cyryl I i inni przedstawiciele rosyjskiego duchowieństwa określili agresję na Ukrainę jako misję mającą na celu obronę „świętej Rusi” i zjednoczenie narodu rosyjskiego. Dokument wskazuje, że po zakończeniu działań zbrojnych Ukraina miałaby znaleźć się w strefie wpływów Rosji.


źródło: interia.pl


bm