Rządowe pomoc dla powodzian nie powiększa deficytu państwa

2024-09-17 16:23:38(ost. akt: 2024-09-17 16:27:40)

Autor zdjęcia: PAP/Marcin Obara

Rząd Donalda Tuska utworzył dodatkową rezerwę w kwocie miliarda złotych na zwalczanie skutków powodzi na południowym-zachodzie Polski. Jak zadeklarował minister finansów Andrzej Domański rezerwa ta ma być zwiększana zgodnie ze zgłaszanym zapotrzebowaniem. Obecnie rządzący wygospodarowali środki, które nie wymagają - przynajmniej na razie - nowelizacji budżetu i zwiększania deficytu.
Jak poinformował portal money.pl, rząd Donalda Tuska wygospodarował środki z nowych źródeł czyli nie z rezerw celowych, w tym z tej przeznaczonej jasno w przepisach do przeciwdziałania i usuwania skutków klęsk żywiołowych. Rządzący sięgnęli do art. 26 ustawy okołobudżetowej, który stanowi, że w celu realizacji zadań związanych m.in. z przeciwdziałaniem klęskom żywiołowym i usuwaniem ich skutków, premier może wydać ministrowi finansów polecenia "utworzenia nowej rezerwy celowej i przeniesienia do tej rezerwy kwot wydatków zablokowanych na podstawie art. 177 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych".

Oznacza to, że dodatkową rezerwę - przeznaczoną na usuwanie skutków wrześniowej powodzi - utworzą środki, które nie zostały wydane w tym roku przez innych dysponentów. W ten sposób rządzący nie muszą nowelizować budżetu i zwiększać deficytu. Ze źródeł rządowych dziennikarze money.pl uzyskali informację, że szacunkowo uda się w ten sposób pozyskać środki na poziomie nawet trzech miliardów złotych.

Innym źródłem funduszy na usuwanie skutków kataklizmu, który doprowadził do ogromnych zniszczeń w południowo-zachodniej Polsce mają być, ma być Unia Europejska. Rząd zakomunikował, że będzie występował o taką pomoc.

red./money.pl