WM.pl
12 czerwca 2025, Czwartek
imieniny: Gwidona, Leonii, Niny
  • 16°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
    • Ogłoszenia
    • Anty-defamation
    • Kongres Przyszłości
    • Europe Direct
    • Plebiscyt Sportowy
    • Krasnal.info
    PODZIEL SIĘ

    Mieszkańcy Nysy są wściekli. A miasto nie czuje się winne i oskarża Wody Polskie

    2024-09-19 10:12:21(ost. akt: 2024-09-19 10:18:51)
    Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

    Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

    Autor zdjęcia: PAP

    Chaos informacyjny, brak konsultacji z władzami miasta oraz desperackie próby uzyskania kluczowych decyzji na szczeblu rządowym – takie zarzuty kieruje Miasto i Gmina Nysa w swoim oświadczeniu. Komunikat, opublikowany na Facebooku Urzędu Miejskiego, stanowi bezpośrednią krytykę działań Wód Polskich, którym przewodzi Joanna Kopczyńska.

    Warto przeczytać

    • Zafascynowani terrorem. 19-latkowie w rękach służb
    • Naukowcy z UWM z pomocą dzieciom
    • Powstaje wyjątkowy mszał. Inspiracji szukali w Olsztynie...
    Mieszkańcy Nysy zaczynają się zastanawiać, czy decyzje podejmowane podczas fali powodziowej mogły narazić ich na niebezpieczeństwo. W tej sprawie głos zabrał Urząd Miejski.

    Wczoraj, podczas odprawy służb w sztabie kryzysowym, premier Donald Tusk poprosił Wody Polskie i RZGW o raport dotyczący ewentualnych błędów w podejmowaniu decyzji związanych ze zrzutami wody. Tymczasem prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska, przemawiając dziś w Opolu, argumentowała, że wcześniejsze opróżnienie zbiornika w Nysie mogłoby zaszkodzić zarówno samemu zbiornikowi, jak i miastu. Dodała, że wszystkie decyzje były konsultowane ze starostwem i władzami Nysy – co te stanowczo odrzucają.

    — Decyzje Wód Polskich były narzucone i nie były konsultowane z samorządem. Połączony sztab gminy, powiatu i służb musiał mocno zabiegać o zgodę na szczeblu ministerialnym, na zmniejszenie zrzutu ze zbiornika, w celu naprawy wału rzecznego, na co Wody Polskie nie chciały dać zgody. Zgoda została wydana dopiero dzięki pomocy Ministra Tomasza Siemoniaka — czytamy w oświadczeniu Miasta i Gminy Nysa.

    Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który osobiście wizytował zbiornik w Nysie oraz zalane tereny, poinformował, że lokalni burmistrzowie nie byli świadomi skali zagrożenia. Nie otrzymali odpowiednich informacji lub zostali zapewnieni, że nie ma powodów do niepokoju.

    Premier Tusk wstępnie oszacował straty w infrastrukturze na kilka miliardów złotych – dodano w komunikacie.

    źródło: niezalezna.pl




    Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
    Tagi:
    Polska Nysa konflikt powódź
    red.
    więcej od tego autora

    PODZIEL SIĘ

    Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

    Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

    Zaloguj się lub wejdź przez FB

    GazetaOlsztyńska.pl
    • Koronawirus
    • Wiadomości
    • Sport
    • Olsztyn
    • Plebiscyty
    • Ogłoszenia
    • Nieruchomości
    • Motoryzacja
    • Drobne
    • Praca
    • Patronaty
    • Reklama
    • Pracuj u nas
    • Kontakt
    ul. Tracka 5
    10-364 Olsztyn
    tel: 89 539-75-20
    internet@gazetaolsztynska.pl
    Biuro reklamy internetowej
    tel: 89 539-76-29,
    tel: 89 539-76-59
    reklama@wm.pl

    Bądź na bieżąco!

    Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

    • Polityka Prywatności
    • Regulaminy
    • Kontakt
    2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B