Fala wezbraniowa na Wiśle dotarła do Warszawy

2024-09-20 11:45:45(ost. akt: 2024-09-20 12:51:28)

Autor zdjęcia: PAP

Od rana warszawiacy żyją oczekiwaniem na kulminację fali wezbraniowej na Wiśle. Mimo że minęło już południe, sytuacja wciąż pozostaje pod kontrolą, a żadnych poważnych incydentów nie odnotowano.
Poziom wody rzeczywiście wzrasta, jednak prognozy wskazują, że nie ma powodów do obaw. Służby miejskie są w pełnej gotowości, monitorując rzekę i jej okolice, jak to było zapowiadane. Mieszkańcy mogą spać spokojnie — zagrożenia powodziowego nie przewiduje się.

Meteorolodzy szacują, że poziom Wisły w Warszawie osiągnie dziś około 183 cm, co choć wyraźnie wyższe niż dwa tygodnie temu, wciąż pozostaje w strefie średniej wody. To wynik wcześniejszych ulew i powodzi na południu Polski, które spowodowały wzrost poziomu wody w rzekach. Niewielki przybór Wisły nie powinien jednak wywoływać paniki — tak niski poziom wciąż nie zagraża mieszkańcom stolicy, a popularne miejsca, takie jak plaża Poniatówka, pozostaną nietknięte.

Hydrolodzy przypominają, że maksymalny poziom rzeki nie przekroczy oczekiwanych 183 cm, co jest normalnym stanem na tę porę roku. Wszystko wskazuje na to, że w przeciągu kilku dni woda wróci do strefy niskiej, choć nieco wyższej niż rekordowe 20 cm, odnotowane niedawno. Niestety, tak niski stan rzeki to również niekorzystna wiadomość dla ekosystemu, który wymaga odpowiedniej ilości wody do prawidłowego funkcjonowania.

"To, co będzie przez chwilę w Warszawie, to będzie taki stan, jak chcielibyśmy obserwować, bo to będzie strefa wody średniej. Nie ma żadnego zagrożenia hydrologicznego" - podkreślił rzecznik IMGW.

Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, zapewnił, że wszystkie służby pozostają w stałej gotowości. Władze stolicy monitorują sytuację i w razie potrzeby są przygotowane na natychmiastową reakcję. Regularne odprawy z udziałem odpowiednich służb, czyszczenie krat kanalizacyjnych oraz monitorowanie tam i brzegów Wisły są elementami planu działania. Miasto podjęło również kroki, aby zapobiec potencjalnym zatorom, co pozwala na lepszą kontrolę sytuacji.

Warszawa nie pozostaje jednak obojętna wobec trudnej sytuacji na południu Polski. Mieszkańcy stolicy solidaryzują się z ofiarami powodzi, a lokalne władze przeznaczyły 20 mln zł na pomoc finansową dla najbardziej dotkniętych gmin. Jednocześnie trwa akcja zbierania darów, która od niedzieli mobilizuje warszawiaków do wspierania potrzebujących. Kolejne transporty z pomocą wyruszają do poszkodowanych regionów, a zbiórka trwa nieprzerwanie, z dużym zapotrzebowaniem na artykuły takie jak odzież robocza, środki czystości i żywność.

Pomoc obejmuje również zwierzęta poszkodowane w wyniku powodzi. Schroniska i inne instytucje miejskie prowadzą zbiórkę karmy oraz niezbędnych artykułów dla zwierząt, których sytuacja również wymaga uwagi. Warszawiacy mogą wciąż wspierać potrzebujących, dostarczając rzeczy w wyznaczonych punktach do 20 września.

Choć Wisła delikatnie przybiera, nie ma powodów do niepokoju. Miejskie służby czuwają, a mieszkańcy mogą liczyć na szybkie działania w razie potrzeby.


źródło: onet.pl


bm