WM.pl
22 maja 2025, Czwartek
imieniny: Emila, Neleny, Romy
  • 16°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

To droga, którą warto przejść

2024-09-28 16:00:00(ost. akt: 2024-09-25 10:37:54)

Autor zdjęcia: Stowarzyszenie Jedno Życie

14 września w hali widowiskowo-sportowej w Bełchatowie odbyły się Mistrzostwa Europy Amatorskiego MMA, organizowane przez Amatorską Ligę MMA, Stowarzyszenie Bastion Bełchatów oraz Polski Związek MMA. Na zawodach nie zabrakło podopiecznych Stowarzyszenia Jedno Życie.

Warto przeczytać

  • Znów polecimy z Olsztyna do ważnego europejskiego miasta
  • Niewybuch i ewakuacja w Iławie. Saperzy zakończyli działania
  • Nowoczesne leczenie arytmii w Olsztynie. Szpital wprowadza...
Wśród uczestników znaleźli się zawodnicy reprezentujący Nidzicę: Adam Szczepkowski, Grzegorz Borucki, Paweł Gołębiewski i Działdowo: Ksawery Anczewski oraz Olek Szkielicki. Każdy z nich przystąpił do walk w różnych kategoriach wagowych, a wyniki ich zmagań były zróżnicowane.

Adam Szczepkowski (senior, boks, kategoria - 93 kg) walczył w kategorii seniorów w wadze do 93 kg. Niestety, miał tylko jednego przeciwnika i musiał uznać jego wyższość, przegrywając walkę przez nokaut.

Grzegorz Borucki (senior, boks, kategoria - 84 kg) startujący w tej samej kategorii wiekowej, ale w wadze do 84 kg, miał znacznie bardziej udany dzień. Rozegrał dwie walki, które zakończył zwycięstwami, zdobywając złoty medal. Jego sukces zapewnił mu pierwsze miejsce na podium i tytuł Mistrza Europy w swojej kategorii.

Paweł Gołębiewski (kadet, MMA, kategoria - 70 kg) młody zawodnik startujący w kategorii kadetów w wadze do 70 kg, nie miał szczęścia. W trakcie swojej pierwszej walki przeciwnik przewrócił Gołębiewskiego, co niestety zakończyło się złamaniem ręki. Kontuzja zmusiła go do wycofania się z dalszych zmagań.

Ksawery Anczewski (junior, MMA, kategoria - 70 kg) z Działdowa rywalizował w kategorii juniorów do 70 kg, gdzie napotkał na niezwykle mocną konkurencję – aż 24 zawodników. Turniej odbywał się w systemie pucharowym, co oznaczało, że przegrana walka eliminowała z dalszej rywalizacji. Ksawery pierwszą walkę wygrał w świetnym stylu, jednak w kolejnej walce, po wyrównanym starciu, przegrał decyzją sędziowską.

Mistrzostwa Europy Amatorskiego MMA 2024 zgromadziły około 600 uczestników, co świadczy o rosnącej popularności tej dyscypliny sportowej.
— Zawody pełne były emocji – prawdziwy rollercoaster uczuć, który każdy zawodnik przeżywał indywidualnie. Strach mieszał się z odwagą, a radość często ustępowała miejsca smutkowi. Zawodnicy doświadczali momentów szczęścia, po czym pojawiały się chwile zwątpienia, gdy pytali samych siebie, co właściwie robią w klatce lub ringu. Jednak ostatecznie wynik jest zawsze ten sam – jeden zawodnik wygrywa, a drugi przegrywa — mówi Konrad Księżniak ze Stowarzyszenia Jedno Życie.

W Stowarzyszeniu Jedno Życie treningi odbywają się pięć razy w tygodniu (MMA: poniedziałek, środa, boks: wtorek, czwartek, Mały Ninja (zajęcia dla najmłodszych): poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, trening obwodowy i sparingi: piątek). — Każdy z nich jest elementem przygotowania do startu w zawodach. W miarę zbliżania się terminu zawodów kładziemy większy nacisk na przygotowanie taktyczne i mentalne, a także indywidualną pracę z zawodnikiem, co jest kluczowe dla osiągnięcia sukcesu w rywalizacji na wysokim poziomie — zaznacza Konrad Księżniak.

MMA i boks to dyscypliny dla każdego, ale aby odnosić w nich sukcesy, konieczne są takie cechy jak dyscyplina, systematyczność, sumienność oraz umiejętność radzenia sobie z porażką.

— Nieraz byliśmy świadkami, jak zawodnicy o ogromnym potencjale rezygnowali z dalszych treningów po pierwszej przegranej. Dlatego kluczem do sukcesu jest codzienna praca nad sobą i dążenie do stawania się lepszą wersją siebie, niezależnie od chwilowych niepowodzeń. Tylko ci, którzy potrafią przezwyciężać trudności i uczyć się z każdej walki, mają szansę na sukces w tym wymagającym sporcie. Trening to coś więcej niż tylko przygotowanie do zawodów. To codzienna praca nad sobą, która powinna przynosić radość. Nie chodzi o to, by zniechęcać się porażkami, lecz by uczyć się na błędach i rozwijać. Trening to także sposób na produktywne spędzanie czasu, budowanie dyscypliny i systematyczności. Nie sam cel, lecz droga do niego ma największe znaczenie. Jeśli każdego dnia będziemy krok po kroku podążać właściwą dla siebie ścieżką, sukces przyjdzie naturalnie. W sporcie, jak i w życiu, kluczowa jest konsekwencja i czerpanie radości z tego, co robimy. To droga, którą warto przejść — podkreśla Konrad Księżniak.

zl

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci

fot. Stowarzyszenie Jedno Życie




Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Nidzica sport Stowarzyszenie Jedno Życie 2024
Zuzanna Leszczyńska
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B