"Brak wsparcia finansowego". Przedsiębiorcy o absurdach pomocy po powodzi

2024-09-26 09:32:02(ost. akt: 2024-09-26 09:59:51)

Autor zdjęcia: PAP/Maciej Kulczyński

Handlowcy z Lądka-Zdroju dowiedzieli się, że nie kwalifikują się do rządowej pomocy dla powodzian. „Było to bardzo przykre, gdy po złożeniu wniosku poinformowano nas, że nie otrzymamy wsparcia” – relacjonują dla wp. Rząd jednak zapewnia, że pracuje nad wsparciem dla przedsiębiorców i nikt nie zostanie bez pomocy.
Lokalni przedsiębiorcy z centrum Lądka-Zdroju prowadzili m.in. sklepy odzieżowe, kwiaciarnie, lodziarnie, sklepy zoologiczne oraz punkty naprawy elektroniki. Ich lokale, mieszczące się na parterach kamienic, zostały poważnie zniszczone, gdy fala powodziowa przetoczyła się przez rynek, niszcząc samochody i drzewa. Odbudowa tych biznesów jest niepewna, ponieważ przedsiębiorcy nie kwalifikują się do rządowego wsparcia w wysokości 10 tys. zł na pilne potrzeby, nawet jeśli zniszczone lokale są ich własnością. "Absurd polega na tym, że mój lokal został najbardziej zniszczony, a nie dostanę żadnej pomocy" – mówi właściciel jednego z biznesów.

Inny przedsiębiorca relacjonuje, że osoby składające wnioski o pomoc otrzymywały telefony z ośrodka pomocy społecznej, gdzie urzędnicy informowali, że wnioski zostaną odrzucone. Rządowa pomoc obejmuje jedynie naprawy budynków mieszkalnych, pomijając lokale wykorzystywane do działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy mają zgłaszać straty, które gmina przekaże do starostwa z nadzieją, że trafią one do władz. Właściciel sklepu odzieżowego obawia się, czy warto inwestować w remont, ponieważ długi związane z odroczonym ZUS mogą go w przyszłym roku zrujnować.

Rząd informuje, że przedsiębiorcy dotknięci powodzią mogą wnioskować o rozłożenie lub odroczenie należności podatkowych, a także o umorzenie zaległości. Przedsiębiorcy jednak podkreślają, że obecnie ich dochody są zerowe, ponieważ turyści, ich główni klienci, opuścili miasto. Apelują więc, aby nie odwoływać zaplanowanych na jesień wyjazdów turystycznych, co pomoże im odbudować działalność po stratach. W Lądku-Zdroju, 10 dni po powodzi, błoto i śmieci zostały uprzątnięte, a na rynku pracują żołnierze, strażacy i fachowcy. Premier Donald Tusk zapewnił, że mieszkańcy zalanych terenów otrzymają długoterminową pomoc.

Rząd nadal pracuje nad rozwiązaniami dla przedsiębiorców dotkniętych powodzią, rozważając m.in. umorzenie zobowiązań i pomoc finansową. Jak donosi Money.pl, trwają dyskusje nad projektem specustawy, w której może znaleźć się pakiet pomocowy o wartości ponad 1 mld zł. Kataklizm nawiedził Lądek-Zdrój 15 września, kiedy po pęknięciu tamy w Stroniu Śląskim wielka fala zniszczyła miasteczko, pozostawiając po sobie ogromne zniszczenia.

Źródło: wp.pl