Walka o imperium Solorza? Dzieci miliardera boją się wydziedziczenia?
2024-09-26 15:51:46(ost. akt: 2024-10-25 01:43:32)
Zygmunt Solorz przez lata osiągnął wiele w biznesie i zbudował potęgę kilku firm, które przełożyły się między innymi na jego majątek. Dzieci miliardera obawiają się jednak, że wkrótce jego majątek może zostać przejęty przez osoby, które nie mają do tego prawa. W tle pojawia się obecna żona Solorza - Justyna Kulka, którą poślubił w marcu 2024 roku.
O zaskakującej korespondencji, która dotarła do spółek tworzących imperium miliardera napisała "Gazeta Wyborcza". Dzieci Zygmunta Solorza czyli Piotr Żak, Aleksandra Żak i Tobias Solorz rozesłały wiadomość do kilkudziesięciu przedstawicieli kadry zarządzającej Cyfrowego Polsatu, Telewizji Polsat, Polkomtela i Netii. Powołano się w niej na dobro firmy i przekazano ostrzeżenia, by menadżerowie z rozwagą podchodzili do poleceń, które wydają osoby od niedawna posiadające uprawienia w tej kwestii, a które budzą wątpliwości. Zwrócono również uwagę, by osoby z kadry zarządzającej wstrzymały się z podpisywaniem dokumentów, co do których legalności mają wątpliwości.
Dziennikarze "GW" dotarli do informacji, że szczególna ostrożność menadżerów jest zalecana w sprawach, które dotyczą TiVi Foundation z Liechtensteinu. Podmiot ten to obecnie największy akcjonariusz Cyfrowego Polsatu i posiadacz większościowych pakietów akcji kilku spółek Solorza. Dzieci miliardera ostrzegły przedstawicieli kadr zarządzających poszczególnymi firmami, że może dojść do próby przejęcia biznesu Solorza przez osoby, które - zdaniem jego dzieci - nie mają do tego prawa, a może to wręcz zagrozić stabilności oraz politycznej niezależności biznesu.
Z "GW" można dowiedzieć się, że chodzi prawdopodobnie o konflikt dzieci Solorza z jego obecną żoną - Justyną Kulką. Poślubiona przez miliardera w marcu tego roku kobieta weszła bowiem do zarządów i rad nadzorczych ponad trzydziestu spółek całego imperium, w tym pełni funkcję przewodniczącej rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu. Natomiast dawni menedżerowie oraz dzieci Solorza mają być zaś pozbawiani swoich stanowisk w poszczególnych firmach miliardera.
Informatorzy "GW" mieli przekazać dziennikarzom, że wiadomość rozesłana przez dzieci Solorza do menedżerów spółek z imperium miliardera to wynik obaw Piotra Żaka, Aleksandry Żak i Tobiasa Solorza o wydziedziczenie ich z biznesów ich ojca.
red./Gazeta Wyborcza
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez