Helma nadciąga nad Polskę. Czeka nas zmiana pogody

2024-10-12 12:31:35(ost. akt: 2024-10-12 13:03:04)

Autor zdjęcia: Pixabay

Meteorolodzy nie mają dobrych wieści na ten weekend. Zamiast dotychczasowego wyżu, do Polski nadciągnie deszczowy niż, co przyniesie spadek temperatur, opady deszczu, a miejscami nawet burze.
Polacy muszą przygotować się na kolejną zmianę pogody. Po okresie wyżu, który przynosił wysokie temperatury i słoneczne dni, w weekend do Polski dotrze deszczowy niż Helma z Wielkiej Brytanii. Spodziewane są opady deszczu, lokalne burze oraz silne porywy wiatru.

"W sobotę dzień będzie upływać nam pod znakiem pogody słonecznej na przeważającym obszarze kraju" - poinformowała synoptyk. Dodała, że więcej chmur wystąpi na południu, szczególnie w rejonach podgórskich Karpat, ale bez opadów. "Będzie niezbyt ciepło, bo przed nami powietrze pochodzenia arktycznego" - powiedziała Dąbrowska.

Według niej w ciągu dnia temperatura wyniesie od 9 st. C w rejonach podgórskich Karpat do 14 st. C na południu. Na zachodzie i nad morzem wiatr będzie słaby. "Tylko pod koniec dnia w górach oraz na wybrzeżu zachodnim mogą pojawić się porywy wiatru do 40 km/h" - zaznaczyła ekspertka IMGW.

"W nocy z soboty na niedzielę będzie nasuwał się nad Polskę niż i strefa frontu atmosferycznego, w związku z tym na wschodzie jeszcze noc w miarę pogodna, natomiast na zachodzie zachmurzenie będzie wzrastać do dużego" - dodała. Opady deszczu wyniosą około 5-6 mm w ciągu dwunastu godzin.

"Prędkość wiatru i porywy będą rosnąć" - poinformowała Dąbrowska. Według niej wiatr będzie wiał z kierunku południowego.

"Na wybrzeżu porywy wiatru mogą dochodzić do 65 km/h. W rejonach podgórskich porywy wiatru miejscami, szczególnie w Sudetach do 70 km/h; w strefie wyższych partii gór porywy do 80 km/h" - poinformowała synoptyk.

Na wschodzie noc z soboty na niedzielę będzie chłodna, od 2 st. C w rejonach podgórski Karpat, w rejonach Bieszczad do 7 st. C. Na zachodzie kraju temperatura kształtować się będzie od 7 do 10 st. C.

"W niedzielę będziemy mieć już diametralnie inną pogodę" - powiedziała Grażyna Dąbrowska. Według niej w całym kraju wystąpi zachmurzenie duże z przelotnym deszczem, niewykluczone będą również burze. "Będzie to dotyczyć prawie całego obszaru kraju" - dodała.

Zaznaczyła, że na północnym wschodzie opady chwilami będą intensywne, szczególnie na Pomorzu, Kujawach i Mazowszu oraz Mazurach - tu może spaść miejscami od 15 do 20 mm deszczu.

Temperatura w niedzielę wyniesie od 11 st. C na Wybrzeżu i północy kraju do 15-16 st. C na południowym wschodzie.

"Wiatr na wschodzie będzie wiał z kierunków południowych, ale stopniowo, w miarę przesuwania się na zachód będzie skręcał na kierunki zachodnie" - podkreśliła Dąbrowska.

"Na Wybrzeżu zachodni wiatr będzie dość silny, w porywach do 95 km/h i w strefie brzegowej do 80 km/h" - dodała. Na Pomorzu wiatr w porywach do 90 km/h. "W rejonach podgórskich, szczególnie Beskidu i poza wysokimi obszarami gór, porywy dochodzić będą do 100 km/h" - powiedziała synoptyk. W samych Tatrach porywy wiatru do 110 km/h - dodała.

"W nocy z niedzieli na poniedziałek jeszcze kontynuacja pogody pochmurnej, ale będą też zdecydowanie słabsze opady" - poinformowała ekspertka. Podkreśliła, że na południowym zachodzie pojawiać się będą większe przejaśnienia, co zwiastować będzie poprawę pogody.

Temperatura w nocy wyniesie od 4 st. C na Mazurach i w rejonach podgórskich Karpat i Sudetów, do 10 st. C w strefie nadmorskiej.

Synoptyk IMGW powiedziała, że w niedzielę w nocy na samym Wybrzeżu wiatr będzie bardzo silny, w porywach do 95 km/h. Na pozostałym obszarze kraju porywy do 75 km/h, a w górach do 85 km/h.

Wiatr będzie zachodni, z upływem nocy będzie słabnąć do 70 km/h. W samej strefie brzegowej może wiać z kierunku północno-zachodniego. "Ten silny wiatr będzie związany z niżem, jak również z tzw. prądem strumieniowym, który zalega nad obszarem naszego kraju" - powiedziała Dąbrowska.
PAP/media