PSL, Polska2050 - nie chcą iść na druty za Tuska

2024-10-14 12:29:24(ost. akt: 2024-10-14 14:00:00)

Autor zdjęcia: Janusz Jaskółka / YT

Nikt z PSL z politykami PiS nie rozmawia i nie rozmawiał - podkreślił rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego Miłosz Motyka odnosząc się do doniesień o zakulisowych rozmowach PiS zarówno z ludowcami, jak i z Polską2050 Szymona Hołowni.
O rozmowach z PSL mówił w RMF FM europoseł PiS Joachim Brudziński. — Często rozmawiam z posłami Polskiego Stronnictwa Ludowego, a nawet z działaczami Polski 2050 i słyszę: my na druty za Tuska rzucać się nie będziemy — mówił Brudziński.

Według niego, rozmowy odbywają się tylko prywatnie, "bo (politycy tych ugrupowań- przyp. PAP) jeszcze się Tuska boją". — Ale im dalej w las, tym strach przed Tuskiem będzie słabszy — dodał.

Również poseł PiS Przemysław Czarnek 11 października w programie Wirtualnej Polski odnosząc się do możliwego wspólnego głosowania z Trzecią Drogą za obniżeniem składki zdrowotnej mówił: "Z chęcią pomożemy PSL-owi i Polsce 2050 z wywiązywania się ze zobowiązań Koalicji Obywatelskiej".

Do tych wypowiedzi odniósł się w poniedziałek Motyka w radiu TokFM. — Te cyniczne słowa, próbujące wkładać kij w dobrze naoliwione tryby, są po prostu prowokacją — podkreślił. — Można między bajki włożyć te stwierdzenia. Nikt z PiSem nie rozmawia i nie rozmawiał — zapewnił.

Według rzecznika PSL, "PiS wie, że nie ma alternatywy i chciałoby z kim współpracować, bo samo nie jest w stanie wygrać wyborów". Jak stwierdził, gdyby PiS miał gwarancję samodzielnego wygrania wyborów nie myślałby o żadnym potencjalnym koalicjancie.

— Jak kończą koalicjanci PiS, mówiliśmy jeszcze przed 2015 r. kolegom z Porozumienia i Solidarnej Polski. Teraz, w 2024 roku, ci panowie sami mogą powiedzieć, że politycy PSL mieli rację — mówił Motyka. — Kto PiSu dotyka, ten znika — dodał.

raz/ źródło: (PAP)