WM.pl
31 lipca 2025, Czwartek
imieniny: Ignacego, Lodomiry, Romana
  • 23°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Chorwackie media z niepokojem patrzą na grę swojej reprezentacji

2024-10-16 09:22:26(ost. akt: 2024-10-16 09:49:55)

Autor zdjęcia: PAP/Leszek Szymański

Nasza reprezentacja zremisowała w szalonym meczu z Polską. Jej gra daje powody do niepokoju - skomentowały wtorkowy mecz piłkarskiej Ligi Narodów w Warszawie chorwackie media.

Warto przeczytać

  • W mieszkaniu przy ul. Barcza w Olsztynie znaleziono ciało...
  • Purda protestowała w Warszawie
  • Horror rodzinny pod Zalewem. 28-latek przyznał się do zabójstwa...
Piłkarska reprezentacja Polski zremisowała we wtorek (15 października) w Warszawie z Chorwacją 3:3 (2:3) w meczu 4. kolejki grupy 1 najwyższej dywizji Ligi Narodów.

— W szalonym meczu w Warszawie Chorwaci zdobyli punkt mając jednego zawodnika mniej — napisał portal telewizji HRT, dodając, że "Chorwacja nie istniała na boisku przez pierwsze 20 minut"

Również portal Index określił mecz "szalonym".

— Chorwacji nie udało się zapewnić sobie miejsca w ćwierćfinale Ligi Narodów, ale pozostała na drugim miejscu w tabeli z trzema punktami przewagi nad Polską i trzema punktami mniej od Portugalii — przypomniano.

Index ocenił, że "bardzo chaotyczny mecz osiągnął punkt kulminacyjny w 76. minucie, kiedy (bramkarz) Livakovic otrzymał czerwoną kartkę (...) po nieostrożnym zahaczeniu Lewandowskiego, za co sędzia wyrzucił go z boiska".

— Mimo osłabienia Chorwaci do końca meczu potrafili dobrze grać w defensywie i obronili punkt — podkreślono.

— W Warszawie oglądaliśmy cyrk; spotkanie dwóch drużyn w taktycznym nieładzie. Mecz Chorwacji musi budzić niepokój — napisał z kolei portal Telegram.

— Chorwacja po zdobyciu przewagi pozwoliła Polsce wrócić do meczu. Oczywiście nie celowo, ale po raz kolejny wyszła na jaw nieadekwatność nowego systemu z trójką w obronie i powtórzono te same błędy z pochopnymi reakcjami i niewystarczającym zamknięciem przestrzeni jak w meczu ze Szkocją w Zagrzebiu — zauważył portal.

Dodał, że "w pierwszej połowie widzieliśmy, że Chorwacja ciężko radziła sobie z polskim pressingiem i nieprzewidywalnością Nicoli Zalewskiego".

— Zasadniczo jednak oglądaliśmy mecz pomiędzy zespołami, które były w rozsypce taktycznej. Polska całkowicie się rozpadła, zebrała na nowo i była nawet bliska wygranej. Fakt, że Chorwacja na to pozwoliła, musi budzić niepokój — zaznaczono.

Chorwackie media przywołały też słowa selekcjonera Zlatko Dalica, który, komentując czerwoną kartkę dla swojego bramkarza, powiedział, że "to, co widzieliśmy, nie daje podstaw do wykluczenia z gry".

— Sytuacja Livakovica i pierwszy gol dla Polski po zdecydowanym faulu były wielkimi błędami sędziego — ocenił trener reprezentacji Chorwacji.

— Ale nie chcę zwalać winy na sędziów, bo sami pozbawiliśmy się wygranej. Wprowadziliśmy Polskę z powrotem do gry, którą praktycznie wygraliśmy — podsumował Dalic.

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
polska chorwacja media livakovic
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B