Fotoradar ma tolerancję na prędkość?

Według powszechnych opinii, fotoradary w Polsce nie rejestrują kierowców przekraczających prędkość o 20-30 km/h. Chociaż wiele osób traktowało to jako niepotwierdzoną plotkę, okazało się, że częściowo jest to prawda. Raporty Najwyższej Izby Kontroli (NIK) dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym jeden z lipca 2021 roku, ujawniają, że progi wyzwolenia urządzeń były często ustawiane znacznie powyżej ustawowych limitów prędkości.

Mimo interwencji NIK w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego, kontrola wykazała, że w niektórych stacjonarnych urządzeniach nadal programowano progi wyzwolenia na poziomie przekraczającym dozwolony limit.

W tej sytuacji pojawia się pytanie, dlaczego instytucja odpowiedzialna za wykrywanie wykroczeń drogowych jest tak pobłażliwa wobec przekraczania prędkości. Często tłumaczy się to brakami kadrowymi oraz nieoficjalną decyzją, aby pracownicy CANARD-u skupiali się tylko na poważniejszych wykroczeniach, co ma na celu ograniczenie liczby przedawnień. Z raportów NIK wynika, że w 2019 roku aż 60% zarejestrowanych wykroczeń przedawniało się, zanim zostały zweryfikowane. Jednak w kolejnych latach zauważono poprawę wydajności pracy.

Obecnie Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) dostosował się do zaleceń NIK i zrezygnował z ustawiania progów aktywacji fotoradarów powyżej dozwolonej prędkości. Z Gabinetu Głównego Inspektora GITD potwierdzono, że fotoradary w Polsce uwzględniają jedynie przepisany bufor błędu kierowcy, wynoszący 10 km/h.

Ministerstwo reguluje sposób dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące, uwzględniając progi prędkości zgodne z obowiązującymi limitami oraz możliwość błędu kierowcy do 10 km/h. Zgodnie z art. 129h, ust. 1, pkt. 5 Prawa o ruchu drogowym, urządzenia te powinny przetwarzać zarejestrowane dane w sposób dostosowany do tych norm.

Nie jest to nowa praktyka; w ubiegłym roku fotoradary i systemy odcinkowego pomiaru średniej prędkości zarejestrowały ponad 920,6 tys. wykroczeń. Z tego ponad 527 tys. dotyczyło przekroczeń w przedziale 11-20 km/h.

To oznacza, że ponad połowa zarejestrowanych wykroczeń dotyczyła niewielkich przekroczeń prędkości, które jeszcze kilka lat temu miały być tolerowane przez fotoradary.

Warto przypomnieć, że zasada tolerancji dla kierowców, która nie karze za przekroczenie prędkości o 10 km/h, obowiązywała w Polsce przez wiele lat. Zmieniło się to 1 stycznia 2022 roku, kiedy wprowadzono nowy taryfikator mandatów. Od tego momentu każde przekroczenie prędkości jest karane mandatem, co oznacza, że policjant ma prawo zatrzymać kierowcę nawet za jazdę 52 km/h w strefie 50 km/h.

Mandaty za przekroczenie prędkości są następujące:

do 10 km/h: 50 zł i 1 pkt karny
11-15 km/h: 100 zł i 2 pkt karne
16-20 km/h: 200 zł i 3 pkt karne
21-25 km/h: 300 zł i 5 pkt karnych
26-30 km/h: 400 zł i 7 pkt karnych
31-40 km/h: 800 zł (recydywa 1600 zł) i 9 pkt karnych
41-50 km/h: 1000 zł (recydywa 2000 zł) i 11 pkt karnych
51-60 km/h: 1500 zł (recydywa 3000 zł) i 13 pkt karnych
powyżej 60 km/h: 2000 zł (recydywa 4000 zł) i 14 pkt karnych
powyżej 70 km/h: 2500 zł (recydywa 5000 zł) i 15 pkt karnych.

Źródło: Interia.pl