Putin straszy NATO. "Są różne opcje odpowiedzi"

2024-10-28 09:14:11(ost. akt: 2024-10-28 09:51:24)

Autor zdjęcia: PAP/EPA/MIKHAIL METZEL / SPUTNIK / KREMLIN POOL

Władimir Putin wyraził nadzieję, że jego ostrzeżenia dotyczące przekazania Ukrainie broni dalekiego zasięgu zostały usłyszane na Zachodzie. W odpowiedzi na pytanie dziennikarza o to, czy NATO zrozumiało te sygnały, rosyjski prezydent poinformował, że rosyjskie ministerstwo obrony opracowuje różne opcje odpowiedzi, w przypadku gdyby Stany Zjednoczone i ich sojusznicy umożliwili Ukrainie przeprowadzenie ataków w głębi Rosji z użyciem dostarczonych rakiet.
Rosyjscy urzędnicy oceniają, że wojna w Ukrainie wkracza w najniebezpieczniejszy etap. Moskwa od dłuższego czasu sygnalizuje Waszyngtonowi, że jeśli Ukraina otrzyma zgodę na atak na terytorium Rosji przy użyciu zachodnich rakiet, będzie to traktowane jako poważna eskalacja konfliktu.

W połowie września Putin zauważył, że akceptacja takiego działania przez Zachód oznaczałaby, iż kraje NATO "bezpośrednio zaangażowałyby się w wojnę w Ukrainie". Podkreślił, że ataki rakietowe na znaczną odległość wymagałyby wsparcia oraz infrastruktury personelu natowskiego.

Dziś prezydent Rosji stwierdził, że jest jeszcze za wcześnie na określenie konkretnej reakcji Moskwy na potencjalne posunięcia Zachodu. W rozmowie z dziennikarzem rosyjskiej telewizji państwowej przyznał, że ministerstwo obrony analizuje możliwe scenariusze odpowiedzi na ewentualne ataki w głębi Rosji i przedstawi różne opcje.

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, apeluje do zachodnich sojuszników o umożliwienie ataków na terytorium Rosji za pomocą rakiet. Jednak Stany Zjednoczone wciąż nie wydały zgody, a wielu amerykańskich urzędników wyraża wątpliwości co do celu takich działań.

Warto zauważyć, że siły ukraińskie już regularnie przeprowadzają ataki w głąb Rosji, wykorzystując drony dalekiego zasięgu, co znacząco osłabia rosyjski przemysł i gospodarkę. Ukraina dąży jednak do użycia zachodnich rakiet do ataków na bazy wojskowe położone setki kilometrów od granicy, które wspierają rosyjskie operacje wojenne. Tego rodzaju akcje mogłyby zmusić Kreml do przemyślenia i przekształcenia systemu dostarczania sprzętu na front, co skomplikowałoby militarne działania Rosji.

Na kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych Rosja zmieniła swoją doktrynę nuklearną, co zostało odebrane jako sygnał zaniepokojenia wobec planów dotyczących wysyłania broni dalekiego zasięgu na Ukrainę.

raz/RMF