Lewandowski z historyczną bramką dołącza do klubu „100”
2024-11-27 09:28:54(ost. akt: 2024-11-27 09:28:56)
Robert Lewandowski zdobył we wtorek dwie bramki dla Barcelony przeciwko francuskiej drużynie Brest w Lidze Mistrzów, dołączając tym samym do elitarnego klubu „100”, do którego należą jedynie Cristiano Ronaldo i Leo Messi – piszą w pierwszych pomeczowych komentarzach hiszpańskie media.
„Lewandowski przeszedł do historii Ligi Mistrzów i osiągnął to w wieku 36 lat” – napisał portal Relevo. "Polak należy teraz do wyselekcjonowanego grona piłkarzy, którzy przekroczyli magiczną barierę 100 goli w Lidzie Mistrzów" – podkreślił z kolei madrycki dziennik „Marca”.
„Lewy” strzelił we wtorek swoją 100. i 101. bramkę w najwyższych rozgrywkach europejskich, a Barcelona wygrała u siebie z Brestem 3:0 i po czterech kolejnych zwycięstwach zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli Ligi Mistrzów.
Hiszpańskie media nie pierwszy raz podkreślają, że 36-letni napastnik z Polski przeżywa w tym sezonie drugą młodość. „+Barca+ rośnie w rytm bramek Lewandowskiego, a po przejęciu drużyny przez Hansiego Flicka jest ich wiele” – napisał portal telewizji „La Sexta”.
Polski snajper został trzecim w historii piłkarzem, który zdobył sto bramek w Lidze Mistrzów. Więcej goli mają tylko Portugalczyk Cristiano Ronaldo – 140 i Argentyńczyk Lionel Messi – 129. „Lewy” ma jednak od nich lepszą średnią goli w porównaniu do liczby oddanych strzałów.
Ronaldo i Messi grają już poza Europą, a Lewandowski wciąż ma szansę na poprawę swojego dorobku, choć jest już weteranem – napisała „Marca”. Dziennik zauważa, że Polak nie musi się na razie obawiać, że ktoś wyprzedzi jego osiągnięcie, bo kolejni aktywni strzelcy w LM są na razie daleko w tyle.
Dwie bramki przeciwko Francuzom były szóstym i siódmym trafieniem w tym sezonie LM. We wszystkich rozgrywkach „Lewy” zdobył ich już 22.
W bramce Barcelony cały mecz znów rozegrał Inaki Pena. Wychowanek drużyny ze stolicy Katalonii zachował czyste konto i swoimi dobrymi występami wciąż nie daje szans na debiut Wojciechowi Szczęsnemu.
PAP/ga
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez