WM.pl
18 czerwca 2025, środa
imieniny: Elżbiety, Marka, Pauli
  • 22°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Muzyczny książę mazurskich szuwarów

2024-11-26 12:00:00(ost. akt: 2024-11-27 11:53:05)

Autor zdjęcia: Bogdan Tomaszewski / FB

Bogdan Tomaszewski muzyką interesuje się od małego, podobnie jak jego starsze rodzeństwo — to nie przypadek, że gry na gitarze nauczył się od brata. Talent przejawiała również jego siostra. Rodzice postanowili zadbać o właściwe spożytkowanie potencjału rodzeństwa...

Warto przeczytać

  • To koniec szubienic?
  • Policjanci z Warmii i Mazur uhonorowani za ratowanie życia...
  • Krajewo przeżyło oblężenie! Rekord odwiedzin w Zagrodzie...
Po kolei wysyłali dzieci do szkoły muzycznej. Pierwsza była siostra. Zrezygnowała po pół roku gry na skrzypcach, zrażając się do nietrafionego instrumentu. Gdy padło na brata, sytuacja się powtórzyła. Ostatni w kolejce był Bogdan.
— I rodzice mnie nie zapisali, bo myśleli, że postąpię tak samo jak rodzeństwo — opowiada ze śmiechem 61-letni rodowity ełczanin.

To trochę śmiech przez małe łzy — ciut żałuje, że nie posłano go do szkoły muzycznej. Jest zdania, że z całej trójki miał do tego największe aspiracje i potencjał. Jest muzycznym samoukiem.

W szkole średniej, w ełckim ekonomiku, potrafił już zagrać sporo utworów. Spełniał się na niwie towarzyskiej, pogrywając na szkolnych ogniskach, wycieczkach, a nawet studniówkach. Do poważniejszego grania zaangażowała go pani Maria Nienałtowska.

— Powstał zespół À Propos i zaczęliśmy jeździć po wszelkiego rodzaju przeglądach piosenki turystycznej itd. Z powodzeniem, bo zdobywaliśmy nagrody i przywoziliśmy je do szkoły, a śp. dyrektor Antoni Szczeciński był zachwycony, bo uwielbiał, jak uczniowie rozsławiają imię jego szkoły — wspomina pan Bogdan.

Szczytowym osiągnięciem szkolnego À Propos był udział w Ogólnopolskim Festiwalu Kultury Młodzieży Szkolnej w Kielcach. To był 1983 rok i 9. edycja odbywającego się do dziś eventu. Zespół z ełckiej szkoły średniej w swojej kategorii instrumentalno-wokalnej zdobył festiwalową główną nagrodę — Złotą Jodłę oraz 25 tys. zł. Ponieważ nie wypłacano gotówki...

— Dostaliśmy po rowerze, łącznie z naszą panią Nienałtowską. — Pan Bogdan śmieje się.

Ale to nie wszystko. Co prawda zwycięstwo na festiwalu zapewniła À Propos piosenka „Mazurski rejs”, jednak inny utwór z jego repertuaru — „Lato z komarami” — podchwyciła wówczas Telewizja Polska i nakręciła z zespołem teledysk. Klip wyemitowano również w „Teleranku” i puszczano go tam przez całe wakacje. Utwór był tak popularny, że zespół szkolny z Ełku nagrał go ponownie, tym razem na potrzeby telewizyjnego programu harcerskiego „Krąg”. Na tamtejszej liście przebojów „Lato z komarami” przez miesiąc zajmowało 1. miejsce, wyprzedzając legendarny Perfect.

Po szkole średniej pan Bogdan wyjechał na studia turystyczne na AWF do Poznania. Oczywiście zabrał ze sobą gitarę. Chociaż nie realizował się w żadnym zespole, z racji muzycznego talentu był chętnie zapraszany na studenckie posiadówki i towarzyskie spotkania, na których grał i śpiewał.

Po zakończeniu studiów los rzucił ełczanina z Poznania aż do USA. Za wielką wodę również wybrał się z gitarą. Robił z niej użytek sam dla siebie.

— Otarłem się o ludzi, z którymi zagrałem jakiś malutki koncercik w polskiej knajpie, ale to wszystko — kwituje ten rozdział swojego życia.

Do Polski wrócił po 7 latach. Namówili go rodzice, po których przejął sklep tapicerski. I znowu zajął się poważniejszą aktywnością muzyczną.

— Odwiedziły mnie koleżanki, które śpiewały w różnych ełckich zespołach i miały pomysł na mały chórek. Stworzyliśmy go w 12 osób, a prowadził nas Antoni Pierczyk — niesamowity gość, z którym spotykamy się od czasu do czasu i wspominamy tamten czas. Robiliśmy fajne rzeczy. Śpiewaliśmy na 6 głosów, co zawsze robiło wrażenie na konkursowym jury. Chórek istniał 3-4 lata, niestety panu Antoniemu pogorszyło się zdrowie i zrezygnowaliśmy z muzykowania — wspomina pan Bogdan.

Jednak ełczaninowi muzyki brakowało. Pracował i tęsknił za graniem. Wreszcie pewnego dnia...

— Coś mnie tknęło, żeby wejść na stronę „Szansy na Sukces”. To był 2009 rok, sobota. I czytam, że w niedzielę są przesłuchania w Olsztynie! Następnego dnia raniutko, nic nikomu nie mówiąc, wsiadłem w samochód i pojechałem. Później się dowiedziałem, że na miejscu pojawiło się ok. 700 osób — opowiada.

Po krótkim i szybkim castingu pan Bogdan usłyszał: „Jak coś, to będziemy dzwonić” i wrócił do domu. I czekał. Doczekał się po 6 miesiącach.

Zaproponowano mu udział w programie z Anią Dąbrowską. Oczywiście się zgodził. Na opanowanie materiału miał 2 tygodnie, po czym zrealizowano nagrania. Pan Bogdan zaśpiewał „Nigdy więcej nie tańcz ze mną” i przeżył wspaniałą muzyczną przygodę.

Kilkanaście lat później (w 2021 roku) ponownie starał się o angaż w „SnS”. Tym razem casting odbywał się elektronicznie, a program prowadził już nie Wojciech Mann, a znany m.in. z „Teleexpresu” Marek Sierocki. Pan Bogdan został zakwalifikowany, ale... początkowo odmówił.

— Zaproponowano mi udział w programie z Modern Talking. Pomyślałem: „O matko! Nie! Te głosy!” i odmówiłem. Dano mi dzień na zmianę decyzji. Jak tylko wysłałem SMS-a z odmową, zadzwonił telefon i pani pyta, czy wezmę udział w programie z Wojtkiem Gąsowskim. Oczywiście chętnie się zgodziłem.

Zaśpiewałem „Zielone wzgórza nad Soliną”. To była piękna muzyczna przygoda — przyznaje pan Bogdan. Biorąc udział w „SnS”, spełnił swoje muzyczne marzenie, a do tego wystąpił w samym Opolu (emisja programu odbyła się 28 listopada 2021 roku).

Bardzo miło pamięta też udział w projekcie poświęconym ełckiemu zespołowi Ogród Wyobraźni, który kiedyś mocno namieszał na polskiej scenie muzycznej (wygrana na I Festiwalu Muzyki Młodej Generacji w Jarocinie w 1980 roku). Był jedną z osób, które zagrały i zaśpiewały na warsztatach przygotowujących do koncertu Jacka Olejnika (klawiszowiec oryginalnego składu OW). Nagrano wówczas 3 teledyski. To był 2019 rok.

Lata lecą, a pan Bogdan wciąż jest aktywny muzycznie. Występuje jako solista (gitara, śpiew), regularnie i od lat bierze udział w ełckim Festiwalu Piosenki Patriotycznej, hurtowo go wygrywając.

— Robiłem to w systemie: wystąpię, wygrywam, robię 2-3 lata przerwy i potem ponownie biorę udział. Tak to się kręciło, ale stwierdziłem, że ze względu na wiek szkoda mi robić te grzecznościowe przerwy i już przygotowuję się do listopadowej edycji — tłumaczy 61-latek z Ełku.

Pan Bogdan gra również z kolegami — towarzysko i na mniejszych, kameralnych koncertach. Występował z Ryszardem Soją, współpracował m.in. z Kamilem Brozio i Grzegorzem Zakrzewskim. Rozwija się także stricte muzycznie, także sięgając po nowe instrumentarium.

— Kilka lat temu w ręce trafiło mi ukulele. Zacząłem sobie podgrywać i bardzo mi się spodobało. Bawię się także fletem prostym, ale to już tylko dla siebie.

Muzyczny senior ze stolicy Mazur najlepiej odnajduje się w klimatach ogniskowych, turystycznych i szantowych, jak sam je nazywa — „szuwarowo-bagiennych”. Do tego chętnie zajmuje się poezją śpiewaną. To spory arsenał jak na muzycznego samouka.

I najlepsze potwierdzenie starej życiowej prawdy, że prawdziwa, tkwiąca głęboko w sercu pasja zawsze znajdzie swoje ujście. Niezależnie od tego, czy wesprzemy ją systemowo (vide szkoła muzyczna), czy też pozwolimy jej rosnąć bujnie i dziko. Tak jak szuwary na muzycznych bagnach Bogdana Tomaszewskiego.

Maciej Chrościelewski


Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Bogdan Tomaszewski muzyka Mazury
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B