T. Terlikowski o szokujących słowach patriarchy Cyryla: Czy broń jądrowa to dar od Boga?
2024-12-01 11:24:31(ost. akt: 2024-12-01 11:36:25)
Patriarcha Cyryl po raz kolejny wywołał kontrowersje, tym razem nazywając apokaliptyczne zagrożenie „duchową walką” i sugerując, że Rosja nie powinna obawiać się użycia broni jądrowej.
Tomasz Terlikowski o szokujących słowach patriarchy Cyryla: Czy broń jądrowa to dar od Boga?
W swoim najnowszym artykule dla Wirtualnej Polski Tomasz P. Terlikowski zwraca uwagę na kontrowersyjne wypowiedzi patriarchy Cyryla, zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, które przekraczają nie tylko granice chrześcijańskiego nauczania, ale również podstawowej etyki. Cyryl, odnosząc się do kwestii broni jądrowej, stwierdził, że strach przed nią jest niechrześcijański, a samą broń określił jako Boży dar dla Rosji. Terlikowski, znany z ostrej krytyki polityczno-religijnych działań patriarchy, analizuje tę retorykę jako element większej narracji wspierającej politykę Kremla.
Lęk przed apokalipsą? Niepotrzebny w walce o „świętą” Rosję
Lęk przed apokalipsą? Niepotrzebny w walce o „świętą” Rosję
Terlikowski wskazuje, że patriarcha Cyryl w swoich wypowiedziach przedstawia apokaliptyczne zagrożenie jako próbę „manipulacji duchowej” i twierdzi, że chrześcijanie powinni odrzucić lęk przed globalną zagładą. W swoim przemówieniu podczas Światowego Rosyjskiego Soboru Ludowego Cyryl podkreślił, że duchowy spokój i odwaga są kluczowe w obronie moralnych ideałów Rosji, nawet jeśli miałoby to oznaczać użycie broni nuklearnej.
Według Terlikowskiego, takie słowa są nie tylko niepokojące, ale stanowią wyraz otwartego wsparcia dla polityki straszenia Zachodu i przyzwyczajania Rosjan do myśli, że atak nuklearny jest moralnie akceptowalny. Cyryl konsekwentnie łączy duchowość z rosyjską potęgą militarną, co Terlikowski określa jako niebezpieczną fuzję religii i polityki.
Broń masowej zagłady w narracji religijnej
Broń masowej zagłady w narracji religijnej
W artykule Terlikowski przypomina, że to nie pierwszy raz, gdy Cyryl w swoich wypowiedziach gloryfikuje broń jądrową. W przeszłości dziękował twórcom sowieckiej broni atomowej, przypisując ich działania opiece Bożej i podkreślając, że to właśnie dzięki niej Rosja zachowała niepodległość. Tym razem jednak, jak zauważa autor, narracja przybrała jeszcze bardziej niepokojący wymiar – broń nuklearna jest przedstawiana jako narzędzie walki duchowej i obrony „świętej tożsamości” Rosji.
Terlikowski zestawia te twierdzenia z jednoznacznym stanowiskiem innych liderów chrześcijańskich. Papież Franciszek, patriarcha Bartłomiej czy arcybiskupi anglikańscy wielokrotnie potępiali użycie broni masowej zagłady jako sprzeczne z zasadami wiary i moralności. Tymczasem Cyryl, zamiast dążyć do pokoju, używa religii jako narzędzia legitymizującego potencjalne użycie broni jądrowej.
Chrześcijaństwo kontra narracja Cyryla
Chrześcijaństwo kontra narracja Cyryla
Zdaniem Terlikowskiego, słowa patriarchy Cyryla stawiają pod znakiem zapytania jego przynależność do chrześcijańskiej wspólnoty. Autor zauważa, że nauczanie Cyryla coraz bardziej oddala się od Ewangelii, stając się wyrazem wsparcia dla ideologii putinizmu. To, zdaniem Terlikowskiego, powinno skłonić liderów świata chrześcijańskiego do stanowczego potępienia jego wypowiedzi.
Co dalej z dialogiem ekumenicznym?
Terlikowski stawia ważne pytania o przyszłość relacji z Rosyjską Cerkwią Prawosławną. Czy Kościół, który usprawiedliwia użycie broni masowej zagłady, wciąż może być partnerem w dialogu? Czy wypowiedzi Cyryla nie powinny zostać jednoznacznie uznane za herezję? Autor podkreśla, że brak zdecydowanej reakcji, zwłaszcza ze strony Watykanu, może podważyć wiarygodność chrześcijańskich potępień broni jądrowej.
źródło: wiadomości.wp.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez