Były szef ABW zatrzymany. Odpowie ws. Pegasusa

— Wykonujemy czynności techniczne zlecone przez Sąd Okręgowy w Warszawie — potwierdziła PAP zatrzymanie byłego szefa ABW rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Katarzyna Nowak.

O zatrzymaniu Pogonowskiego poinformował też na platformie X rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

— W poniedziałek funkcjonariusze policji zatrzymali byłego szefa ABW. Zatrzymany został na podstawie nakazu wydanego przez Sąd Okręgowy w Warszawie XII Wydział Karny z dnia 21 listopada 2024 r. o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu na posiedzenie sejmowej komisji śledczej" - napisał Dobrzyński.

Pogonowski nie stawił się trzykrotnie na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa, powołując się na wrześniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego uznające prace komisji za niekonstytucyjne. Po zasięgnięciu opinii ekspertów prawnych, komisja stwierdziła, że sytuacja kwalifikuje się do zastosowania środków przymusu w postaci przymusowego doprowadzenia świadka, z czym zgodził się Sąd Okręgowy w Warszawie.

— Sroka ws. zatrzymania b. szefa ABW: pierwsze zatrzymanie w historii tego Sejmu
Poniedziałkowe zatrzymanie b. szefa ABW Piotra Pogonowskiego jest pierwszym w historii tego Sejmu; komisja śledcza ds. Pegasusa będzie zgodnie z prawem dążyć do przesłuchania każdego ze świadków — powiedziała PAP przewodnicząca komisji Magdalena Sroka.

Szefowa komisji Magdalena Sroka (PSL) podkreśliła w rozmowie z PAP, że jest to "pierwsze zatrzymanie w historii tego Sejmu". Natomiast w jej ocenie to nie jest powód do radości. "Świadkowie niestawiający się na posiedzenie komisji niewątpliwie utrudniają jej pracę" - mówiła. "Konsekwentnie będziemy zgodnie z prawem dążyć do przesłuchania każdego ze świadków" - dodała Sroka.

Zatrzymanie na platformie X skomentował szef MSWiA Tomasz Siemoniak. "Każdy jest równy wobec prawa. Każdy." - podkreślił minister.

Pogonowski nie stawił się trzykrotnie na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa, powołując się na wrześniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego uznające prace komisji za niekonstytucyjne. Po zasięgnięciu opinii ekspertów prawnych, komisja stwierdziła, że sytuacja kwalifikuje się do zastosowania środków przymusu w postaci przymusowego doprowadzenia świadka, z czym zgodził się Sąd Okręgowy w Warszawie.

raz/PAP