Finansowanie PiS w zawieszeniu. Konflikt PKW, Sądu Najwyższego i Ministerstwa Finansów pogłębia chaos wokół subwencji partyjnych
2024-12-18 15:21:06(ost. akt: 2024-12-18 15:32:30)
Chaos prawny wokół finansowania partii politycznych w Polsce stawia pod znakiem zapytania przyszłość subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości.
Przeciągające się spory prawne wokół finansowania Prawa i Sprawiedliwości wywołują coraz większe zamieszanie i rozbieżności interpretacyjne między Państwową Komisją Wyborczą, Ministerstwem Finansów a Sądem Najwyższym. Konflikt dotyczy kluczowych decyzji o wypłacie subwencji partyjnych, które PiS otrzymuje w pomniejszonej kwocie.
Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) wciąż nie rozstrzygnęła ostatecznie kwestii subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości, co prowadzi do narastającego chaosu prawnego. Głównym punktem sporu są dwie uchwały komisji: jedna z sierpnia, która zmniejszyła wysokość subwencji, oraz druga z listopada, wstrzymująca ją całkowicie na trzy lata. Obie decyzje zostały zaskarżone przez PiS do Sądu Najwyższego, jednak ostateczne rozstrzygnięcia wciąż są w zawieszeniu. Dodatkowym problemem pozostaje status prawny Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, odpowiedzialnej za rozpatrzenie skarg.
Podczas ostatniego posiedzenia PKW przewodniczący komisji, sędzia Sylwester Marciniak, wskazał, że subwencje powinny być wypłacane w pełnej wysokości, dopóki uchwały nie uzyskają prawomocności. Ostateczna decyzja leży jednak po stronie ministra finansów, co wywołuje rozbieżności interpretacyjne. Inne stanowisko przedstawił członek PKW Paweł Gieras, który twierdzi, że minister powinien ograniczyć wypłaty, zgodnie z sierpniową uchwałą PKW, pomniejszającą kwotę subwencji.
Sytuacja finansowa PiS
Zgodnie z obecnymi ustaleniami, PiS otrzymało w 2024 roku pomniejszoną subwencję w wysokości około 15 milionów złotych, zamiast 26 milionów. Kolejne transze na 2025 rok mają wynosić około 3,75 miliona złotych kwartalnie. W czasie trwania kampanii prezydenckiej PiS może spodziewać się około 6 milionów złotych, jednak na razie partie nie osiągnęły pełnego budżetu przewidzianego na kampanię, wynoszącego 25 milionów złotych.
Partia Jarosława Kaczyńskiego starała się również pozyskać środki od sympatyków, zbierając łącznie 11 milionów złotych, z czego większość została przeznaczona na spłatę kredytu za kampanię parlamentarną. W rezultacie na bieżące działania pozostały jedynie 3 miliony złotych.
Reakcje polityczne
Opozycja, w tym przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, domaga się zdecydowanych działań ograniczających finansowanie PiS. Zdaniem posła Mariusza Witczaka decyzje PKW i brak jednoznacznego rozstrzygnięcia w Sądzie Najwyższym utrudniają wyegzekwowanie przepisów. Z kolei anonimowy senator KO wskazuje, że utrzymanie subwencji dla PiS w obecnej sytuacji może zostać odebrane jako rażące nadużycie prawne.
Ministerstwo Finansów pozostaje ostrożne, podkreślając, że do czasu rozstrzygnięcia sporu przez PKW i Sąd Najwyższy, wypłaty muszą być ograniczone zgodnie z obowiązującą uchwałą z sierpnia. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, urzędnicy obawiają się ryzyka wypłaty wyższych kwot, które w razie niekorzystnego wyroku mogłyby być trudne do odzyskania.
Źródło: Money.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez