Jedzenie w święta. Co jeść, a czego unikać?
2024-12-24 08:44:52(ost. akt: 2024-12-24 08:46:05)
W święta warto pamiętać o umiarze i zdrowych nawykach, jak aktywność fizyczna po posiłkach - powiedziała PAP dietetyczka z Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego Sabina Zajchowska. Według niej prosta zmiana nawyków pomoże delektować się potrawami i jednocześnie zadbać o zdrowie i samopoczucie.
Boże Narodzenie to czas pełen kulinarnych pokus, które mogą rodzić wątpliwości, co jeść, żeby było smacznie i zdrowo. Pomaga je rozwiać dietetyczka z Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego Sabina Zajchowska.
Spożywanie ryb, takich jak tradycyjny wigilijny karp, to cenny element zdrowej diety. Zawierają one kwasy omega-3 i są źródłem pełnowartościowego białka. "Karp jest rybą chudą i niskokaloryczną. Zalecany jest w prewencji chorób naczyniowo-miażdżycowych, przy cukrzycy, nadciśnieniu, ale również przy chorobach neurologicznych, neuropsychicznych, zapalnych, czy chorobach oczu" - zauważyła dietetyczka.
Podkreśliła jednak, że warto zwracać uwagę na sposób ich przyrządzenia – duszenie lub gotowanie będzie korzystniejsze dla zdrowia niż smażenie.
Dietetyczka zapewniła, że jeśli podczas jedzenia ryby połkniemy przypadkiem małą ość, to nie powinniśmy zbytnio się martwić. "Przy małej ości, jeżeli zostanie ona połknięta i trafi do żołądka, najprawdopodobniej nic nam się nie stanie, bo powinna się ona rozpuścić w żołądku" - zaznaczyła.
Jeśli ość utknie w gardle lub wbije się w przełyk, powinniśmy ją spróbować odkrztusić lub np. skórką z chleba przepchnąć mechanicznie do żołądka. Gdy to nie pomaga, musimy bezzwłocznie zgłosić się do lekarza.
Mak, który jest podstawowym składnikiem wielu świątecznych potraw, to produkt wysoko odżywczy, ale również ciężkostrawny. "Ale zawiera wiele składników odżywczych i zalecany jest osobom mającym problemy, np. z zaparciami. Aby wspomóc trawienie maku, możemy dodać do innych potraw, np. do mięsa, pieprz, estragon, bazylię, oregano czy imbir" – podpowiedziała Zajchowska.
Poradziła również, aby unikać zimnych napojów podczas posiłków, bo mogą one pogorszyć trawienie. "Lepiej sięgnąć po ciepłą herbatę ziołową, czarną lub wodę z cytryną" – dodała.
Ważne jest również odpowiednie przechowywanie świątecznych potraw. Dania powinny być przechowywane w lodówce w szczelnych szklanych pojemnikach, które minimalizują dostęp powietrza.
"Potrawy świąteczne przechowujemy maksymalnie od trzech do czterech dni. Wszystko zależy jednak od tego, jaka jest to potrawa. Na przykład, jeżeli mamy przygotowane składniki na sałatkę jarzynową, czyli ugotowane i pokrojone warzywa i one są jeszcze bez majonezu – to możemy je spokojnie przechowywać w lodówce do 3 dni. Jeżeli do tych samych warzyw dodamy już majonez, czyli tłuszcz, to w tym momencie skraca nam się ten okres przechowywania" – zaznaczyła.
Nie zabrakło również wskazówek dotyczących deserów, które są nieodłącznym elementem świąt. Jak zapewniła dietetyczka, każde z ciast zawiera wiele przydatnych składników odżywczych. "Żeby poprawić jakość odżywczą wypieków, a jednocześnie zmniejszyć ich kaloryczność, można np. zamiast zwykłej mąki użyć razowej, a cukier zastąpić ksylitolem" - zaleciła specjalistka.
Zajchowska zwróciła również uwagę na znaczenie aktywności fizycznej w okresie świąt. "Pamiętajmy, że większość potraw świątecznych, nie tylko makowiec, nie są uznawane za lekkostrawne ze względu na ich sposób obróbki termicznej lub skład" – podsumowała Zajchowska.
PAP/ga
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez