Ilham Alijew oskarża Rosję o zestrzelenie samolotu i zatajanie dowodów
2024-12-30 13:27:00(ost. akt: 2024-12-30 13:41:01)
Podczas telewizyjnego wywiadu, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew szczegółowo opisał dramatyczny przebieg incydentu z udziałem azerbejdżańskiego samolotu cywilnego, który – jak twierdzi – został przypadkowo zestrzelony na rosyjskim terytorium. Alijew zarzucił Rosji nie tylko błędy prowadzące do katastrofy, ale także celowe działania mające na celu ukrycie prawdy i skierowanie śledztwa na fałszywe tory.
Krytyka rosyjskiej narracji
Alijew szczegółowo opisał, w jaki sposób Rosja próbowała zaciemnić obraz wydarzeń, posługując się absurdalnymi teoriami na temat przyczyn wypadku. Wskazał na to, że w pierwszych dniach po incydencie rosyjskie źródła sugerowały, iż uszkodzenie samolotu mogło wynikać ze zderzenia z ptakami lub eksplozji butli z gazem na pokładzie. Prezydent określił te teorie jako "pozbawione sensu" i "ewidentną próbę ukrycia prawdy". Podkreślił, że dowody, takie jak liczne otwory w kadłubie, jednoznacznie wskazują na ostrzał z ziemi.
Bohaterstwo załogi
Prezydent zwrócił szczególną uwagę na postawę załogi samolotu, która – pomimo skrajnie trudnych warunków – zdołała bezpiecznie posadzić maszynę i uratować życie większości pasażerów. Opisał ich działania jako przykład profesjonalizmu i odwagi, podkreślając, że to właśnie dzięki ich heroizmowi świat mógł poznać prawdę o tym, co wydarzyło się na pokładzie.
Kategoryczne żądania Azerbejdżanu
Alijew wyjaśnił, że Azerbejdżan oficjalnie przedstawił stronie rosyjskiej swoje oczekiwania. Wśród nich znalazły się żądania publicznych przeprosin, uznania odpowiedzialności za incydent, ukarania winnych oraz wypłaty odszkodowań dla poszkodowanych i państwa azerbejdżańskiego. Prezydent zaznaczył, że nie są to wygórowane wymagania, lecz standardowe kroki zgodne z zasadami prawa międzynarodowego.
Odrzucenie rosyjskiej propozycji
Jednym z kluczowych elementów wypowiedzi była zdecydowana krytyka pomysłu, by sprawą zajmował się Międzypaństwowy Komitet Lotniczy, którego członkowie są w większości obywatelami Rosji. Alijew podkreślił, że takie rozwiązanie byłoby nieobiektywne, a Azerbejdżan od początku domaga się zaangażowania międzynarodowych ekspertów.
Operacja "Kowior" i pytania bez odpowiedzi
Prezydent zwrócił także uwagę na tzw. "operację Kowior", czyli zamknięcie przestrzeni powietrznej w niektórych rosyjskich miastach, która miała miejsce po incydencie. Według Alijewa działania te mogą sugerować próbę zamaskowania prawdziwych przyczyn wypadku. Wyraził również obawy, że decyzje podejmowane przez kontrolerów lotów mogły wpłynąć na dramatyczny rozwój sytuacji, gdy samolot skierowano na lotnisko oddalone od miejsca zdarzenia.
Apel o międzynarodowe wsparcie
Na zakończenie wywiadu prezydent Alijew wezwał społeczność międzynarodową do wsparcia Azerbejdżanu w dążeniu do wyjaśnienia tej tragedii. Podkreślił, że sprawiedliwość wymaga przejrzystości, a także rzetelnego rozliczenia się z odpowiedzialności za wypadek.
Źródło: Onet/Nowa Technika Wojskowa
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez