Nawrocki: każdy kandydat na prezydenta powinien być obecny na proteście rolników
2025-01-03 18:02:10(ost. akt: 2025-01-03 18:03:21)
Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki powiedział, że każdy z kandydatów na prezydenta powinien być na piątkowym proteście rolników w Warszawie. Ocenił, że na manifestacji przeciw umowie handlowej UE z Mercosur wyrażana jest racja stanu polskiego rolnictwa.
W piątek przed budynkiem Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Warszawie rolnicy protestują pod hasłem "5x stop" - sprzeciwiają się umowie handlowej UE z Mercosur, czyli krajami Ameryki Południowej, która według protestujących sprawi, że europejski rynek zostanie zalany tanimi i "być może szkodliwymi" produktami z Brazylii czy Argentyny. Są też przeciwni Zielonemu Ładowi, importowi z Ukrainy, "niszczeniu polskich lasów i łowiectwa" oraz "wygaszaniu polskiej gospodarki".
Obecny na manifestacji Nawrocki powiedział PAP, że protest jest miejscem, w którym powinien pojawić się każdy kandydat na prezydenta. Dodał, że dziwi go brak obecności kandydata KO, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Nawrocki ocenił, że polską racją stanu jest, aby podejmować wszystkie zobowiązania międzynarodowe, biorąc jednocześnie pod uwagę "życie i działalność polskiej gospodarki i polskiego rolnika".
"Nie można wprowadzać w Polsce regulacji UE, odnoszących się choćby do eko-terroru, które niszczą polską gospodarkę społeczną, a więc ten konstytucyjny aspekt naszej gospodarki" - dodał.
"Racja państwa polskiego odnosi się też do tego, że nie można podpisywać porozumień, które zagrażają polskim konsumentom i polskim rolnikom. Dzisiaj racja stanu polskiego rolnictwa wyrażana jest właśnie w tym miejscu" - oświadczył Nawrocki.
Zapowiedział też, że jako przyszły prezydent chce być rzecznikiem polskiego rolnika.
Pytany o priorytety rozpoczętej 1 stycznia polskiej prezydencji w Radzie UE, odparł, że nie powinna być to prezydencja "bez wykorzystywania potencjałów, bez stawiania na agendzie międzynarodowej spraw Polaków". "Polska prezydencja w UE powinna być szansą do zajęcia się sprawą Polski i Polaków, a nic nie wskazuje, że tak się stanie" - podkreślił.
6 grudnia 2024 r. UE i kraje Mercosur zakończyły negocjacje w sprawie umowy. Aby weszła ona w życie, musi zostać ratyfikowana przez UE. O ścieżce jej przyjęcia przez Wspólnotę zdecyduje Komisja Europejska. Możliwe są dwie drogi: albo umowa będzie wymagała ratyfikacji przez wszystkie parlamenty narodowe, albo będą musiały przegłosować ją Parlament Europejski oraz kraje członkowskie w Radzie UE.
Polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej rozpoczęła się 1 stycznia br. i potrwa do końca czerwca. Nasz kraj będzie przez ten czas odpowiedzialny m.in. za ustalanie porządku obrad posiedzeń poszczególnych jej gremiów oraz prowadzenie negocjacji w gronie państw członkowskich.
Oficjalna inauguracja prezydencji odbędzie się w piątek, 3 stycznia, o godz. 20, w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, gdzie zgromadzeni goście wysłuchają koncertu, za którego program odpowiada znany kompozytor Radzimir Dębski.(PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez