Niemcy ponownie uruchamiają wszystkie elektrownie węglowe. Powód?
2025-01-14 09:31:18(ost. akt: 2025-01-14 09:35:52)
Z powodu poważnego deficytu energii Niemcy uruchomiły wszystkie dostępne elektrownie węglowe, by uniknąć paraliżu kraju. Sytuacja rodzi pytania o przyszłość niemieckiej i europejskiej polityki energetycznej.
Niemieckie media podały, że z powodu kryzysu energetycznego i spadku produkcji z odnawialnych źródeł, spowodowanego brakiem słońca i wiatru, uruchomiono wszystkie dostępne elektrownie węglowe.
Niemcy zmagają się z kolejnym kryzysem energetycznym, podobnym do tego z listopada, gdy brak wiatru i słońca ograniczył produkcję z OZE. Wówczas deficyt uzupełniono importem energii z elektrowni jądrowych w Szwecji i Francji oraz węglowych w Polsce. Wzmożone zakupy spowodowały jednak wzrost cen prądu w regionie, co skrytykowała szwedzka minister energetyki Ebba Busch, zarzucając Niemcom lekkomyślną politykę energetyczną.
Kilka pochmurnych i mglistych dni znów obnażyło zawodność niemieckich instalacji OZE, co sprowadziło falę krytyki na rządzących Zielonych i Czerwonych. Strategia wygaszania elektrowni konwencjonalnych i jądrowych oraz pełne poleganie na odnawialnych źródłach energii okazały się nieefektywne i groźne dla gospodarki. Aby uniknąć wzrostu cen energii, przestojów przemysłowych i niezadowolenia społecznego przed lutowymi wyborami parlamentarnymi, władze musiały szybko zareagować, by nie dać opozycji kolejnego argumentu.
Z powodu wzrostu zapotrzebowania na energię w Polsce i Szwecji, import prądu do Niemiec stał się droższy i ograniczony, co zmusiło władze do ponownego uruchomienia wyłączonych elektrowni węglowych. Lausitz Energie Mining AG poinformowała, że wszystkie dostępne jednostki węglowe wróciły do pełnej wydajności. Niemieckie media krytykują opóźnioną reakcję władz, wskazując, że nie uniknięto gwałtownych podwyżek cen energii. Na giełdzie ceny wzrosły nawet dziesięciokrotnie, osiągając rekordowe 1000 euro za megawatogodzinę.
W Niemczech ponownie wybuchła debata o stabilności systemu energetycznego i niepowodzeniu transformacji energetycznej. Mimo rozbudowanej infrastruktury OZE, kraj nie jest w stanie zapewnić ciągłości dostaw energii, a rządowe strategie okazały się zagrożeniem dla obywateli i gospodarki.
Decyzje o wygaszeniu elektrowni jądrowych i konwencjonalnych uznano za przedwczesne, co podkreślają niemieckie media i eksperci, którzy wielokrotnie ostrzegali przed takim scenariuszem.
Zieloni i ekolodzy twierdzą, że obecny kryzys wynika z nadal dużego uzależnienia od paliw kopalnych i niewystarczających inwestycji w magazynowanie energii z OZE. Tymczasem import "brudnej" energii i ponowne uruchomienie elektrowni węglowych uczyniły Niemcy jednym z największych trucicieli, zamiast liderem czystej energetyki.
Źródło: farmer.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez