Siemoniak tłumaczy się: nie ma rosyjskiego gazu w warszawskich autobusach
2025-01-14 13:02:57(ost. akt: 2025-01-14 13:06:18)
Jest embargo na rosyjski gaz; w grudniu wprowadzono też embargo na gaz LPG. Nie ma rosyjskiego gazu w warszawskich autobusach - podkreślił we wtorek szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
Minister spraw wewnętrznych i administracji pytany był w TVN24 o doniesienia Wirtualnej Polski. Miejskie Zakłady Autobusowe od prywatnego przewoźnika kupiły zajezdnię autobusową przy ul. Płochocińskiej. Na jej terenie jest instalacja do tankowania autobusów gazem, która nie została objęta zakupem. Należy ona do firmy Omne Energia, która wcześniej należała do wpisanej na listę sankcyjną rosyjskiej firmy Cryogas M&T Poland. Przedsiębiorstwo to zostało sprzedane Omne Energia za 3 zł.
Siemoniak podkreślił, że działania wiceministra spraw wewnętrznych Czesława Mroczka w zakresie listy sankcyjnej "były tutaj absolutnie prawidłowe", ponieważ spółka została zdjęta z listy sankcyjnej, gdy przestała być rosyjska.
"Jest embargo na rosyjski gaz; w grudniu wprowadzono też embargo na gaz LPG. Nie ma rosyjskiego gazu w warszawskich autobusach. (...) I nie ma groźby, ryzyka, że rosyjski gaz się pojawi w autobusach warszawskich czy jakichkolwiek innych, bo nikt go nie sprowadza" - podkreślił szef MSWiA.
Siemoniak przypomniał, że ABW "zbada" właścicieli spółki. "Cała ta akcja służyła temu, żeby uderzać w prezydenta (stolicy Rafała - PAP) Trzaskowskiego i sugerować że w warszawskich autobusach jest tankowany rosyjski gaz. To jest nieprawda" - dodał.
Wiceszef MSWiA Mroczek pytany we wtorek w Polsat News o kwestię gazu zaznaczył, że w grudniu, kiedy spółka wystąpiła o wykreślenie z rejestru, nie było dowodów na jakiekolwiek rosyjskie powiązania i na to, że "zmiany własnościowe zostały dokonane dla pozorów i de facto beneficjentem rzeczywistym jest kto inny niż ten, kto jest podany".
Mroczek stwierdził, że gdyby doszło "jakichkolwiek przesunięć zasobów tej spółki, przekazywania na przykład pieniędzy do danych udziałowców rosyjskich", to informację o tych działaniach będzie miała Krajowa Administracja Skarbowa. "Jeżeli by tak było, to natychmiast będzie działanie KAS-u, który zamrozi tę spółkę" - zapewnił wiceminister.
Dodał, że autobusy miejskie w Warszawie "jeżdżą na amerykańskim i na katarskim gazie".
Jak ustalił portal Wirtualna Polska, wcześniejszy właściciel instalacji – wpisana na listę sankcyjną rosyjska firma Cryogas M&T Poland, warta kilkaset mln zł, została sprzedana firmie Omne Energia za 3 zł. Według ustaleń portalu nowa firma chciała usunięcia jej z listy sankcyjnej, ale kierownictwo MSWiA za rządów PiS się na to nie zgodziło, twierdząc, że ustalona cena "nie ma uzasadnienia ekonomicznego" i transakcja ma charakter pozorny.
"Nowe władze resortu w grudniu skreśliły Omne Energia z listy sankcyjnej. Zakup 100 proc. akcji za kwotę 3 zł uznały za akceptowalny. Równocześnie nikt nie informuje, skąd pochodzi gaz, którym tankowana jest część warszawskich autobusów. Wiadomo natomiast, że gaz do stworzonej przez rosyjski biznes instalacji dowozi cysterna spółki z nieudolnie zdartym logotypem" – napisali dziennikarze WP.
Pytany przez PAP o komentarz w tej sprawie rzecznik MZA Adam Stawicki przesłał oświadczenie, w którym wyjaśnił, że artykuł opublikowany na stronie Wirtualnej Polski zawiera nieprawdziwe informacje na temat tego, że MZA kupiła zajezdnię z instalacją gazową należącą do spółki wpisanej na listę sankcyjną.
"MZA nabyła nieruchomość przy ul. Płochocińskiej od spółki Michalczewski sp. z o.o. MZA nie kupiła instalacji gazowej ani żadnej innej infrastruktury od podmiotu objętego sankcjami" – dodał. Podkreślił, że nie jest prawdą, że MZA kupowało gaz od spółki objętej sankcjami. "W MZA obowiązują ścisłe procedury weryfikacji kontrahentów. MZA nie zawiera i nie zawierało umów z podmiotami objętymi sankcjami" – zaznaczył.
"MZA zawarło umowę na dostawę gazu ze spółką Omne Energia po tym, jak spółka została wykreślona z listy sankcyjnej. Gaz dostarczany przez Omne Energia pochodzi z terminala gazowego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu" – poinformował Stawicki.
PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez