W sieci wrze po decyzji Brauna
2025-01-16 14:17:45(ost. akt: 2025-01-16 14:21:59)
Można mówić o pewnym rozłamie w Konfederacji, co przy "temperamencie” politycznym Brauna raczej było pewne. Odbierze on głównie głosy Mentzenowi. Komentatorzy wskazują, że przewidują w jego przypadku wynik 2-4 proc. Jest to oczywiście próba stworzenia swojej partii. Te zabiegi poszczególnych osób na prawicy żeby tylko podzielić i rozproszyć elektorat są już nudne i przewidywalne i niektórym chyba tylko o to chodzi. Jak zwykle Rosja w ogóle nie musi nicrobić. Zawsze znajdzie usłużnych wśród polskich "polityków”.
Europoseł Grzegorz Braun ogłosił, że zamierza kandydować w wyborach prezydenckich, co spotkało się z różnorodnymi reakcjami w środowisku politycznym. Decyzja ta, podana w rozmowie z katolickim serwisem „Sprawki”, ma na celu wzmocnienie pozycji Konfederacji Korony Polskiej, której Braun jest liderem. Jak podkreślił, jego start to szansa na zwiększenie reprezentacji ugrupowania w przyszłych wyborach parlamentarnych.
Jednak ruch ten wywołał napięcia w samej Konfederacji, której częścią formalnie pozostaje Korona Polska. W ostatnich miesiącach ugrupowanie wsparło kandydaturę Sławomira Mentzena, co miało, według części komentatorów, zablokować potencjalną rywalizację wewnętrzną. W odpowiedzi na te zarzuty lider Ruchu Narodowego zaprzeczył, jakoby decyzja o wsparciu Mentzena była skierowana przeciwko Grzegorzowi Braunowi, dodając, że była ona zgodna z wcześniejszymi ustaleniami w Konfederacji.
Decyzja Brauna spotkała się z mieszanymi reakcjami polityków i komentatorów. Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelskiej, zauważył, że choć szanse Brauna na wygraną są niewielkie, istnieje ryzyko, że doprowadzi on do niespodziewanej drugiej tury wyborów. Janusz Korwin-Mikke, były parlamentarzysta Konfederacji, jednoznacznie poparł tę kandydaturę, wzywając swoich zwolenników do mobilizacji i zbierania podpisów.
Nie wszyscy w środowisku Konfederacji patrzą na decyzję Brauna przychylnie. Artur Dziambor, były członek ugrupowania, zareagował na wiadomość lakonicznym wpisem w mediach społecznościowych: „Ale się porobiło. Dobrej nocy, kochani!”. Jeszcze ostrzejszy ton przyjął poseł Konfederacji Bronisław Fołtyn, który skrytykował Brauna za „skupianie się na wewnętrznych konfliktach” zamiast na politycznej walce z głównymi rywalami, takimi jak PiS czy Platforma Obywatelska.
Z perspektywy PiS decyzja Brauna to cios wymierzony w Sławomira Mentzena. Ryszard Czarnecki skomentował, że podział głosów w Konfederacji osłabia jej szanse na znaczący wynik, co w przyszłości może przekreślić marzenia Mentzena o wzmocnieniu pozycji jego partii.
Wybory prezydenckie zaplanowano na 18 maja. Oprócz Grzegorza Brauna swoje kandydatury ogłosili m.in. Rafał Trzaskowski (KO), Karol Nawrocki (PiS), Magdalena Biejat (Nowa Lewica) oraz Sławomir Mentzen (Konfederacja). Jeśli żadnemu z kandydatów nie uda się zdobyć ponad 50% głosów, 1 czerwca odbędzie się druga tura wyborów.
Źródło: Interia
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez