Prof. Legutko: Na naszych oczach powstaje nowy rodzaj groźnego despotyzmu. Po przejęciu władzy, pogonimy tym despotom kota
2025-01-20 10:05:51(ost. akt: 2025-01-20 10:08:31)
„Wszystkie te regulacje mają utrwalać wypracowaną przez lata lewicowo-liberalną agendę i ograniczać jakąkolwiek jej krytykę” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Ryszard Legutko. Filozof i były europoseł w ten sposób odnosi się do zapowiedzi polityków obozu rządzącego wprowadzenie restrykcyjnej cenzury i ograniczania pracy dziennikarzom. „Sprawa jest śmiertelnie poważna. Na naszych oczach powstaje od dłuższego czasu” - ocenia były minister edukacji narodowej.
Politycy o nachyleniu lewicowo-liberalnym coraz głośniej mówią o konieczności ograniczania wolności słowa. Nie odpowiadają na trudne pytania dziennikarzy, którym utrudniają dostęp do konferencji prasowych. Zapowiadane są także regulacje ograniczające wolność słowa w internecie, w szczególności w zakresie korzystania z mediów społecznościowych.
To są bardzo realne zagrożenia. Rozrost cenzury obserwujemy już od dłuższego czasu i jest to zjawisko niemal powszechne w zachodnim świecie. W niektórych krajach ma charakter bardziej represywny: m.in. w Wielkiej Brytanii, Kanadzie czy Niemczech. To nie jest jedynie pomysł wyciągnięty z kapelusza, to się już dzieje
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Ryszard Legutko.
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Ryszard Legutko.
„Musimy przetrwać i potem pogonić despotom kota”
W ocenie prof. Legutki zapowiedzi rozszerzania cenzury, składane przez polityków zarówno w Polsce, jak i w innych krajach Europy, nie są jedynie swego rodzaju straszakiem.
W ocenie prof. Legutki zapowiedzi rozszerzania cenzury, składane przez polityków zarówno w Polsce, jak i w innych krajach Europy, nie są jedynie swego rodzaju straszakiem.
Sprawa jest śmiertelnie poważna. Na naszych oczach powstaje od dłuższego czasu nowy rodzaj despotyzmu. Jest on tym groźniejszy, że nie obejmuje jedynie naszego kraju, ale ma charakter globalny i ponad narodowy
— ocenia filozof.
— ocenia filozof.
Zmieniane jest nie tylko prawo powszechne, ale także szczegółowe przepisy niższego rzędu, jak choćby regulaminy w różnych korporacjach i uczelniach. Wszystkie te regulacje mają utrwalać wypracowaną przez lata lewicowo-liberalną agendę i ograniczać jakąkolwiek jej krytykę. Tym śladem idą sądy i trybunały różnych szczebli. Unia Europejska jest organizacją, która tym działaniom patronuje. Sama także działa w tym kierunku, bo tę agendę przyjęła. Dzięki temu zwiększa swoje władztwo, choć teoretycznie nie powinna się wtrącać do takich spraw, jak rodzina, małżeństwo, płeć dzieci czy zaimki
— mówi nam były minister edukacji narodowej.
— mówi nam były minister edukacji narodowej.
Polityk PiS zauważa, że w tym czarnym lewicowo-liberalnym tunelu, pojawiło się światełko zmian.
Wszystkie główne platformy mediów mają odchyły lewicowe. Tak było również z Twitterem. Cenzurowano na nim wielu ludzi, np. Donalda Trumpa. W jego miejsce pojawił się nagle X, ponieważ zmienił się właściciel i zadeklarował się jako zwolennik strony konserwatywnej. Wszyscy mieniący się pluralistami, którzy deklarują się jako zwolennicy wolności, powinni się z tego faktu ucieszyć i otwierać szampana. Zwiększyła się przecież różnorodności i każdy będzie mógł z niej korzystać. Tymczasem odezwało się w nich myślenie monopolistyczne. Okazało się, że ci niby pluraliści, chcą zlikwidowania wszystkiego, co przeciwstawia się ich punktowi widzenia. Uważają bowiem, że każdy, kto nie myśli jak oni, a przecież są pluralistami, nie ma prawa działać. Polska miała to szczęście, że przez 8 lat była pod rządami prawicy. Zakres naszej wolności w tych kwestiach był wówczas duży, choć zdarzały się przypadki wprowadzania różnego rodzaju restrykcji przez pewne instytucje. Na niektórych uczelniach dochodziło do przypadków karania osób, za ich wypowiedzi np. w obronie rodziny, mam na myśli postępowania dyscyplinarne
— podkreśla były współprzewodniczący Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
— podkreśla były współprzewodniczący Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Prawica jest znacznie bardziej wolnościowa niż lewica i bardzo łatwo jest to wytłumaczyć. Lewica zawsze chce zmieniać świat, kreując nową rzeczywistość, dlatego każdy, kto ją krytykuje, jest z konieczności wrogiem. Tak postępowali jakobini, bolszewicy, komuniści i dziś – przy zachowaniu oczywistych różnicach – mamy dokładnie to samo. To jest myślenie typu: tworzymy lepszy świat i nie będziecie nam w tym przeszkadzać, bo budujemy wspaniałą Europę przyszłości. Aby jednak większość Europejczyków przystała na takie myślenie, nacechowane genderyzmem, musieli wprowadzić cenzurę, represywne prawo, by ludzi zastraszać. Wszystkich mających inne zdanie chcą uciszyć. Dla nich to wszystko wydaje się logiczne, dlatego jest zatem tym bardziej przerażające. Polska stała się teraz niestety słabym ogniwem. Naszym krajem rządzą ludzie, którym te sprawy są przynajmniej obojętne. W rzeczywistości prowadzą jednak służalczą politykę wobec możnych tego świata. Będą się im przymilać i na wyścigi zapewniać, że też tego chcą i też takie regulacje wprowadzą
— dodaje nasz rozmówca.
— dodaje nasz rozmówca.
Trudno się dziwić, że po wygranej Donalda Trumpa media głównego nurtu i niektórzy politycy wpadli w panikę. Teraz pewnie będą chcieli używać bardziej drastycznych środków. Z drugiej strony, słyszymy, że na skutek wygranej Trumpa, niektóre wielkie korporacje, chcą się wycofywać z tej lewicowo-liberalnej, tęczowej ideologii. Pamiętajmy, że ten „przemysł” lewicowy jest bardzo mocno osadzony i ma potężne środki przymusu oraz mocne instrumenty nacisku. Prezydentura Donalda Trumpa nie jest jakąś efemerydą, bo to jest człowiek, za którego słowami idą czyny. Rzeczą doskonałą byłoby to, gdyby wybór Trumpa, doprowadził do takich zmian. Niestety Unia Europejska jest przeżarta tą ideologią, bardzo skarłowaciała i nieprzejawiająca żadnej elastyczności i pomysłowości. Tyle że ta sztywna struktura się zapada. W Polsce musimy przetrwać ten trudny okres w możliwie najlepszym stanie, a później po przejęciu władzy, pogonić tym despotom kota
— podsumowuje były europoseł i Kawaler Orderu Orła Białego.
— podsumowuje były europoseł i Kawaler Orderu Orła Białego.
Tekst ukazał się na portalu wpolityce.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez