Chcemy zarabiać godnie – kolejny strajk pracowników GHG w Nidzicy
2025-01-20 15:49:48(ost. akt: 2025-01-20 21:22:20)
W poniedziałek, 20 stycznia, odbył się pierwszy z trzech zaplanowanych strajków pracowników GHG Sp. z o.o. w Nidzicy - producenta mebli tapicerowanych. Kolejne protesty zaplanowano na 22 i 24 stycznia. Pracownicy domagają się wyższych wynagrodzeń. Zarząd firmy podtrzymuje swoje stanowisko, uznając postulaty za spełnione a strajki za nielegalne.
Jak poinformowała Dorota Łazicka, przewodnicząca Zarządu Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w GHG, mimo wcześniejszych prób mediacji nie udało się osiągnąć porozumienia. Protestujących wspierał Region Warmińsko-Mazurskiego NSZZ Solidarność w Olsztynie.
— Przyjechaliśmy wspomóc załogę w kolejnym proteście. Dotychczasowe rozmowy nic nie dały, skończyło się na obiecankach. Właścicielka firmy miała przyjechać z Francji, niestety nie pojawiła się. Załoga żąda podwyżek, pracy jest coraz więcej a wyniki finansowe mówią, że mogą walczyć o te podwyżki. Jest inflacja, najniższa krajowa wzrosła o prawie 400 zł, a załoga chce, żeby ich płace nie szły w dół. Dlatego tu jesteśmy, i jako Region Warmińsko-Mazurskiego NSZZ Solidarność będziemy wspierać załogę zakładu — mówił Józef Dziki, przewodniczący Zarządu Regionu Warmińsko-Mazurskiego NSZZ Solidarność w Olsztynie.
Strajk w GHG to odpowiedź na, jak twierdzą związkowcy, brak realizacji
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
postulatów dotyczących podwyżek płac oraz lepszych warunków pracy. Zarząd firmy podtrzymuje swoje wcześniejsze stanowisko, w którym podkreślał, że większość żądań została spełniona. Michał Mazurkiewicz, dyrektor zarządzający GHG, wskazał, że od grudnia 2024 roku stawki akordowe wzrosły o co najmniej 26%, a pracownicy otrzymali ekwiwalent za pranie odzieży.Pożar w Szkotowie: ogień trawi budynek mieszkalny i szkołę
— Spełniamy postulaty pracowników i uważamy akcję strajkową za nielegalną — mówił wówczas Mazurkiewicz.
Z tym stanowiskiem nie zgadzają się strajkujący, którzy podkreślają, że podniesienie stawek akordowych zostało okupione zwiększeniem norm pracy, co w praktyce obniżyło ich wynagrodzenie.
— Nasze wynagrodzenie podstawowe wynosi obecnie 3850 zł, a z premią frekwencyjną sięga jedynie najniższej krajowej. Tymczasem zaproponowano nam podstawę na poziomie minimalnym, ale bez premii. To nie przynosi żadnych realnych korzyści — mówiła Dorota Łazicka.
Protest ostatecznością
Pierwszy strajk w GHG odbył się 28 listopada 2024 roku, po wcześniejszym referendum, w którym 75% pracowników poparło tę formę protestu. Dalsze negocjacje nie przyniosły efektu.
Pierwszy strajk w GHG odbył się 28 listopada 2024 roku, po wcześniejszym referendum, w którym 75% pracowników poparło tę formę protestu. Dalsze negocjacje nie przyniosły efektu.
— Strajk jest dla nas ostatecznością. Nie chcemy go, ale zostaliśmy do niego zmuszeni przez brak dialogu i niezrealizowanie naszych postulatów — podkreślała Dorota Łazicka. — Liczymy jednak na dalsze rozmowy i wypracowanie rozwiązania.
Najbliższe strajki odbędą się w środę, 22 stycznia, oraz w piątek, 24 stycznia. Pracownicy będą protestować od godz. 11:00 do 15:00. Czy uda się znaleźć kompromis? Czas pokaże. Jedno jest pewne – załoga GHG nie zamierza ustępować w walce o swoje prawa.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez