Trump podpisał nominacje na członków gabinetu
2025-01-20 21:24:25(ost. akt: 2025-01-20 21:27:19)
Prezydent USA Donald Trump oficjalnie podpisał nominacje na członków swojego gabinetu podczas ceremonii na Kapitolu. Pierwsze zatwierdzenie nominacji przez Senat spodziewane jest jeszcze w poniedziałek.
Podczas krótkiej ceremonii w sali prezydenckiej na Kapitolu Trump podpisał szereg dokumentów. Według CNN są wśród nich nominacje dla przyszłych członków gabinetu, dokumenty potrzebne do objęcia władzy oraz rozporządzenie odwołujące na jeden dzień obniżenie flag do połowy masztu w związku z żałobą po prezydencie Jimmy'm Carterze.
Wszystkie nominacje ministrów Trump nieoficjalnie zapowiedział już wcześniej w mediach społecznościowych.
Pierwszym członkiem gabinetu, który zostanie oficjalnie zatwierdzony przez głosowanie w Senacie ma zostać jeszcze w poniedziałek senator Marco Rubio, który zostanie sekretarzem stanu USA. W kolejnych dniach spodziewane są głosowania w sprawie nominacji m.in. byłej prokurator generalnej Florydy Pam Bondi na prokurator generalną USA oraz prezentera Fox News Pete'a Hegsetha na szefa Pentagonu. Do czasu ich zatwierdzenia na czele ministerstw i agencji stoją tymczasowo pełniący ich obowiązki niepartyjni urzędnicy.
Po ceremonii Trump udał się na uroczysty lunch z kongresmenami, zaś potem pojedzie na paradę w hali sportowej Capital One Arena, która ma zastąpić tradycyjną paradę wzdłuż Pennsylvania Avenue przed Białym Domem.
Prezydent prawdopodobnie podpisze jeszcze tego samego dnia dziesiątki rozporządzeń i memorandów m.in. o zamknięciu granicy, skierowaniu tam wojsk, zakończeniu prawa ziemi, zniesienia regulacji dotyczących wydobycia ropy naftowej i odtajnienia dokumentów dotyczących m.in. zabójstwa prezydenta Johna Kennedy'ego.
Jak sugerował Trump w wystąpieniu do zwolenników, już po oficjalnej przemowie inauguracyjnej, wśród tych aktów będą też ułaskawienia dla uczestników zamieszek na Kapitolu. Według telewizji ABC News mają one objąć osoby, które nie zostały skazane na przestępstwa z użyciem przemocy.
PAP/red
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez