Momenty dobrej gry nie wystarczyły na mistrza
2025-01-21 20:39:12(ost. akt: 2025-01-22 00:45:13)
Oceniając grę Indykpolu AZS można uznać, że momenty były, niestety, więcej dobrych momentów mieli goście, w efekcie trzy punkty odjechały do Jastrzębia.
Indykpol AZS Olsztyn – Jastrzębski Węgiel 1:3 (20:25, 25:19, 23:25, 23:25)
Indykpol AZS: Tervaportti (3), Jakubiszak (7), Siwczyk (12), Szerszeń (14), Armoa (16), Hadrava (2), Hawryluk (libero) oraz Janikowski, Cieślik (2 ), Gąsior (5)
Jastrzębski: Toniutti (1), Kaczmarek (5), Carle (22), Brehme (7), Fronal (15), Huber (13), Popiwczak (libero) oraz Żakieta (7), Finoli, Kufka
MVP: Jakub Popiwczak
W olsztyńskiej szatni po meczu musiał być spory niedosyt, bo gospodarze ugrali zaledwie jednego seta, chociaż mogli nawet ten mecz wygrać.
Niestety, w decydujących momentach pojawiały się błędy, które bezlitośnie wykorzystywali mistrzowie Polski.
Inna sprawa, że w grze Indykpolu AZS było zbyt wiele przestojów - na przykład w pierwszym secie olsztynianie prowadzili 7:4 (m.in. po blokach na Kaczmarku i Fornalu), po czym po chwili było 9:14!
Duża w tym była zasługa Fornala, którego zagrywka siała popłoch po drugiej stronie siatki. Zgoła odmiennie w tym elemencie zaprezentował się Jakubiszak, bo jego serwis za każdym razem rywale odbierali na palce, więc rozgrywający był w komfortowej sytuacji.
Niestety, w decydujących momentach pojawiały się błędy, które bezlitośnie wykorzystywali mistrzowie Polski.
Inna sprawa, że w grze Indykpolu AZS było zbyt wiele przestojów - na przykład w pierwszym secie olsztynianie prowadzili 7:4 (m.in. po blokach na Kaczmarku i Fornalu), po czym po chwili było 9:14!
Duża w tym była zasługa Fornala, którego zagrywka siała popłoch po drugiej stronie siatki. Zgoła odmiennie w tym elemencie zaprezentował się Jakubiszak, bo jego serwis za każdym razem rywale odbierali na palce, więc rozgrywający był w komfortowej sytuacji.
W drugim secie olsztynianie wskoczyli na wyższe obroty, sygnał do ataku z zagrywki dał Hadrava, a kolejne punkty dokładał Armoa, który bardzo dobrze wszedł w ten mecz. W kluczowych momentach dużym wsparciem olsztyńskiego bloku był Siwczyk, a Cieślik i Szerszeń wykazali się w polu serwisowym. Indykpol AZS zwyciężył do 19 i kibice liczyli na ciąg dalszy.
W trzeciej partii wynik długo był na styku (17:17), tyle że wtedy rywale zdobyli dwa punkty z rzędu i tej straty Indykpol AZS już nie odrobił.
Z kolei czwarty set długo przebiegał według schematu trzy punkty przewagi Indykpolu AZS, remis, trzy punkty przewagi Indykpolu AZS, remis, trzy punkty przewagi Indykpolu AZS, remis.
Niestety (to słowo zbyt często pojawia się ostatnio w relacjach z meczów olsztyńskich siatkarzy, niestety), od stanu 21:18 na boisku dzieli i rządzili już jastrzębianie. Do remisu udanym blokiem na Siwczyku doprowadził Huber, w efekcie wypełniona po brzegi Urania była świadkiem emocjonującej końcówki.
Niestety (znowu...), gdy na tablicy wyników był remis 23:23, dwa ostatnie ataki zawalił Gąsior, który w trakcie meczu zastąpił bezbarwnego Hadravę. Można więc powiedzieć, że stryjek (trener Mierzejewski) zamienił siekierkę na kijek.
Inna sprawa, że przy stanie 23:23 po jednym z ataków Fornal przekroczył środkową linię, czego jednak sędziowie nie wychwycili. Gdyby uznali, że zawodnik z Jastrzębia popełnił błąd, wówczas byłoby 24:23 dla Indykpolu AZS...
* Drugi wtorkowy mecz: Projekt - Barkom 3:1 (25:22, 27:29, 25:16, 25:16)
Niestety (to słowo zbyt często pojawia się ostatnio w relacjach z meczów olsztyńskich siatkarzy, niestety), od stanu 21:18 na boisku dzieli i rządzili już jastrzębianie. Do remisu udanym blokiem na Siwczyku doprowadził Huber, w efekcie wypełniona po brzegi Urania była świadkiem emocjonującej końcówki.
Niestety (znowu...), gdy na tablicy wyników był remis 23:23, dwa ostatnie ataki zawalił Gąsior, który w trakcie meczu zastąpił bezbarwnego Hadravę. Można więc powiedzieć, że stryjek (trener Mierzejewski) zamienił siekierkę na kijek.
Inna sprawa, że przy stanie 23:23 po jednym z ataków Fornal przekroczył środkową linię, czego jednak sędziowie nie wychwycili. Gdyby uznali, że zawodnik z Jastrzębia popełnił błąd, wówczas byłoby 24:23 dla Indykpolu AZS...
* Drugi wtorkowy mecz: Projekt - Barkom 3:1 (25:22, 27:29, 25:16, 25:16)
indykpol azs
PO 21 KOLEJKACH
1. Jastrzębski 54 58:22
2. Projekt 49 57:24
3. Warta 49 54:26
4. ZAKSA* 42 47:31
5. LUK* 41 48:29
6. Norwid 37 47:39
7. Resovia 34 46:43
8. Skra 31 42:44
--------------------------------
9. Ślepsk* 28 41:43
10. Indykpol AZS* 28 37:39
11. Stilon 27 37:45
12. Trefl 26 38:48
13. Stal 18 29:53
--------------------------------
14. Barkom 13 29:54
15. Będzin 12 21:55
16. Katowice 9 22:57
* mecz mniej
1. Jastrzębski 54 58:22
2. Projekt 49 57:24
3. Warta 49 54:26
4. ZAKSA* 42 47:31
5. LUK* 41 48:29
6. Norwid 37 47:39
7. Resovia 34 46:43
8. Skra 31 42:44
--------------------------------
9. Ślepsk* 28 41:43
10. Indykpol AZS* 28 37:39
11. Stilon 27 37:45
12. Trefl 26 38:48
13. Stal 18 29:53
--------------------------------
14. Barkom 13 29:54
15. Będzin 12 21:55
16. Katowice 9 22:57
* mecz mniej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez