WM.pl
16 maja 2025, Piątek
imieniny: Andrzeja, Jędrzeja, Małgorzaty
  • 8°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Zakaz wjazdu dla świń z Niemiec z powodu pryszczycy

2025-01-24 08:48:06(ost. akt: 2025-01-24 09:03:19)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP

Rolnicy alarmują, że do Polski trafiają świnie z Niemiec w cenie 4 zł za kilogram. Taka stawka wynika z "szybkiej wyprzedaży" związanej z pojawieniem się ogniska pryszczycy – wyjątkowo groźnej choroby zwierząt. Wzywają Ministerstwo Rolnictwa do natychmiastowej reakcji i zamknięcia granic dla importu żywych zwierząt z Niemiec.

Warto przeczytać

  • [WIDEO] mgr Juliusz Dumara: — Bardzo ważna jest rozmowa
  • Dzielnicowi uratowali nastolatkę
  • Na S7 dachowało auto. W środku był 2-latek
— Gdyby w Niemczech pojawiły się nowe ogniska pryszczycy, rozważalibyśmy tymczasowe zamknięcie granic dla ruchu zwierząt z Niemiec. Aktualnie nie ma tam nowych ognisk, a nie ma też przypadku tej choroby w Polsce. Na razie stosujemy zabezpieczenia na granicy — poinformowali urzędnicy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

To reakcja na niepokój rolników, którzy wskazują na przypadek transportu świń z Niemiec. 21 stycznia dostrzeżono przewóz zwierząt z okolic Berlina do polskiego zakładu mięsnego, gdzie ich cena wynosi 4 zł za kilogram – znacznie mniej niż zwykle.

Niemcy wyprzedają hodowle w związku z kryzysem wywołanym przypadkiem pryszczycy, który został wykryty w Brandenburgii, przy granicy z Polską. Choroba ta, nieobecna w Niemczech od ponad 30 lat, jest wyjątkowo zakaźna. Wirus atakuje bydło i trzodę chlewną, a przenosi się nie tylko przez kontakt, ale także powietrzem, na butach, ubraniach i może przetrwać w środowisku nawet kilka miesięcy.

— Czy 4 zł to cena, którą zapłacimy za pryszczycę? Panowie ministrowie Stefan Krajewski, Michał Kołodziejczak i Czesław Siekierski powinni zareagować. Jeśli przywieziemy stamtąd chorobę, nasze hodowle zostaną zdziesiątkowane — ostrzega Hubert Ojdana, rolnik z Podlasia.

Ojdana, znany z wcześniejszych protestów przeciwko importowi ukraińskiego zboża, zaapelował na Facebooku o natychmiastowe wstrzymanie importu świń z Niemiec. Zwrócił uwagę, że niemiecka wyprzedaż obniża ceny w polskich skupach trzody chlewnej – z 8 do 4 zł za kilogram. W podobnym tonie wypowiedziała się Wielkopolska Izba Rolnicza, która zaapelowała o wprowadzenie ograniczeń w imporcie zwierząt, pasz i produktów odzwierzęcych oraz zaostrzenie kontroli weterynaryjnych na granicach.

— Niemieccy hodowcy masowo wyprzedają zwierzęta, nawet te niedojrzałe. To ich reakcja na kryzys. Jeśli tani towar zaleje nasz rynek, nasze skupy nie będą miały gdzie przyjąć polskich zwierząt – tłumaczy Grzegorz Wysocki, dyrektor biura Wielkopolskiej Izby Rolniczej. – Podobne problemy mogą dotknąć także sektor produktów mięsnych i mlecznych. Jeżeli Niemcy utracą swoje rynki zewnętrzne, będą chcieli sprzedać towar na rynku unijnym, co zaszkodzi polskim producentom — dodaje.

Mimo apeli rolników minister Czesław Siekierski i jego zastępcy nie podjęli decyzji o zamknięciu granic. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do Krzysztofa Jażdżewskiego, Głównego Lekarza Weterynarii. Podczas ostatniej konferencji tłumaczył, że Unia Europejska wprowadziła już regionalne ograniczenia w przemieszczaniu zwierząt z terenów dotkniętych chorobą. W jego opinii dodatkowe polskie obostrzenia nie są konieczne.

Jażdżewski zapewnił, że niemieckie służby weterynaryjne zastosowały środki zaradcze – wszystkie zwierzęta podatne na pryszczycę w promieniu kilometra od ogniska choroby zostały wybite, a od 10 stycznia w Brandenburgii wstrzymano transport zwierząt.

Rolnicy powołują się jednak na reakcje innych krajów. Wielka Brytania 14 stycznia wprowadziła zakaz importu bydła, świń i owiec z Niemiec, uzasadniając to ochroną przed pryszczycą. Minister rolnictwa Daniel Zeichner oświadczył, że brytyjski rząd zrobi wszystko, aby zabezpieczyć krajowych rolników przed zagrożeniem. Z kolei Rosja od 17 stycznia wprowadziła embargo na import świń z całej Unii Europejskiej, co potwierdził polski Główny Inspektor Weterynarii.

W 2007 roku epidemia pryszczycy spowodowała globalne straty na poziomie 8,5 miliarda funtów. Polscy rolnicy obawiają się, że brak reakcji rządu może doprowadzić do podobnej katastrofy w kraju.

źródło: Wirtualna Polska

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Niemcy pryszczyca zagrożenie rolnicy choroba
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B