Burza wokół zatrzymania Zbigniewa Ziobry. Politycy podzieleni, internet wrze
2025-02-01 14:34:48(ost. akt: 2025-02-01 14:37:00)
Zatrzymanie Zbigniewa Ziobry wywołało polityczną burzę i falę komentarzy. Politycy obozu rządzącego nie kryją ironii wobec wcześniejszych tłumaczeń byłego ministra, z kolei przedstawiciele PiS i Suwerennej Polski mówią o „zamachu stanu” i politycznej grze. Ostatecznie Ziobro oddał się w ręce policji po wywiadzie w TV Republika. Komisja śledcza ds. Pegasusa przegłosowała wniosek o jego 30-dniowy areszt.
Zatrzymanie po politycznej grze w kotka i myszkę
Poszukiwania Zbigniewa Ziobry rozpoczęły się w piątkowy poranek, kiedy policja pojawiła się zarówno przed jego domem w Jeruzalu, jak i warszawskim mieszkaniem. Wszystko po to, aby doprowadzić go na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Były minister sprawiedliwości nie stawił się jednak na wezwanie.
Ostatecznie po godzinie 10:30, po udzieleniu wywiadu w TV Republika, Ziobro opuścił studio i oddał się w ręce policji. W tym czasie komisja już obradowała, a niedługo później przegłosowała wniosek o jego tymczasowy areszt.
Szydercze komentarze i polityczne przepychanki
Zatrzymanie Ziobry natychmiast stało się gorącym tematem w mediach społecznościowych. Politycy obozu rządzącego nie kryli ironii.
Roman Giertych skomentował sytuację na platformie X, pisząc: „Cała Polska cię, Zbyszku, szuka. Gdzie się ukryłeś? A może już na Węgrzech lub Białorusi?”, a chwilę później dodał: „Gdzie jest miękiszon?”.
Europoseł KO Michał Szczerba odniósł się do wcześniejszych tłumaczeń Ziobry o problemach zdrowotnych: „Jeszcze miesiąc temu niby nie był w stanie zeznawać, a teraz wyreżyserowane produkcje po podróży z Brukseli. Zaraz mu łóżko wstawią do studia. I zrobią Big Brother 2.0.”
Posłanka KO Katarzyna Osos również uderzyła w byłego ministra: „Miękiszon. Gdy przyszli po niego zgodnie z wyrokiem sądu, on zwiał!”.
Oburzenie w PiS i Konfederacji. „To zamach stanu”
Z kolei politycy PiS i Konfederacji nie kryli oburzenia, nazywając działania służb „polityczną akcją” rządu Donalda Tuska.
Były szef MON Mariusz Błaszczak stwierdził, że cała operacja to kosztowna „zachcianka premiera”, angażująca setki funkcjonariuszy tylko po to, by „Tusk mógł zobaczyć przesłuchanie przed pseudokomisją”.
Dariusz Matecki na Facebooku porównał działania policji do ślepego wykonywania rozkazów, ostrzegając, że „szybko nadejdzie czas, kiedy funkcjonariusze będą musieli się tłumaczyć”. Dodał także, że „Policja Tuska robi nalot na RepublikaTV – jedyną stację, która przeprowadziła wywiad z Trumpem i zachęcała Polaków do głosowania na niego”.
Janusz Kowalski poszedł jeszcze dalej, nazywając zatrzymanie Ziobry „zamachem stanu” i zapowiadając konieczność „zdelegalizowania PO”.
Kontrowersje wokół decyzji sądu
Kontrowersje wokół decyzji sądu
Politycy prawicy wskazują także na możliwe nieprawidłowości prawne w całej sprawie. Marcin Warchoł zwrócił uwagę, że decyzja o zatrzymaniu została wydana w poniedziałek, ale jej uzasadnienie miało być dostępne dopiero w czwartek, co według niego „pozbawia Ziobrę konstytucyjnego prawa do odwołania”.
Sebastian Kaleta oskarżył sędzię Annę Ptaszek o realizowanie „politycznego zamówienia Tuska” i sugerował, że zatrzymanie może być nieprawomocne.
Co dalej?
Po godzinie 10:30 Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję. Komisja śledcza ds. Pegasusa zakończyła obrady, przegłosowując wniosek o 30-dniowy areszt dla byłego ministra.
Sprawa wywołała ogromne emocje i jeszcze długo będzie podsycać spory polityczne w kraju. Czy Ziobro trafi do aresztu, czy jego obrońcom uda się podważyć decyzję sądu? Odpowiedź na to pytanie poznamy w najbliższych dniach.
źródło: interia.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez