Sekretarz stanu USA o wojnie na Ukrainie i sytuacji w NATO
2025-02-02 09:16:30(ost. akt: 2025-02-02 09:36:47)
Wojna w Ukrainie, rola NATO oraz przyszłość amerykańskiej polityki zagranicznej stały się kluczowymi tematami rozmowy z Marco Rubio, sekretarzem stanu USA. W rozmowie z Megyn Kelly polityk podkreślił, że konflikt w Europie trwa zbyt długo i musi zakończyć się na drodze negocjacji. Wspomniał również o roli Polski w strukturach sojuszu oraz wezwał największe gospodarki europejskie do zwiększenia wydatków na obronność.
Marco Rubio, sekretarz stanu USA, odniósł się do działań Władimira Putina, określając je jako brutalną agresję, która doprowadziła do niewyobrażalnych cierpień. Zwrócił uwagę, że rosyjski przywódca bezprawnie zaatakował suwerenny kraj, dopuszczając się licznych aktów przemocy wobec jego obywateli.
Rubio podkreślił również, że w debacie publicznej pojawiło się wiele nieścisłości dotyczących tej wojny. Według niego społeczeństwo zostało wprowadzone w błąd przekonaniem, że Ukraina nie tylko odeprze rosyjską inwazję, ale także całkowicie pokona Rosję, doprowadzając do jej osłabienia na poziomie sprzed aneksji Krymu w 2014 roku. Jego zdaniem, takie założenie było nierealistyczne. Amerykański polityk zauważył, że konflikt przybrał formę przewlekłego impasu, który niesie za sobą dalsze ofiary i cierpienie ludności cywilnej.
Sekretarz stanu odniósł się również do stanowiska prezydenta Donalda Trumpa wobec konfliktu w Ukrainie. Według Rubio, amerykański przywódca uważa, że wojna nie może trwać w nieskończoność i nadszedł czas na jej zakończenie. Jego zdaniem, rozwiązanie powinno zostać wypracowane przy stole negocjacyjnym, a nie na polu bitwy.
Podkreślił, że każda ze stron konfliktu będzie musiała pójść na pewne ustępstwa, aby osiągnąć porozumienie. W jego opinii, kluczową rolę w tym procesie powinna odegrać dyplomacja – twarda, ale realistyczna, oparta na doświadczeniach Stanów Zjednoczonych w zarządzaniu międzynarodowymi kryzysami.
W rozmowie Rubio odniósł się również do kwestii finansowania obronności w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zwrócił uwagę, że nie wszystkie kraje NATO angażują się w wystarczającym stopniu w zapewnienie własnego bezpieczeństwa.
Jako pozytywny przykład wskazał Polskę oraz kraje bałtyckie, takie jak Litwa i Estonia. Podkreślił, że im bliżej państwa znajdują się granicy z Rosją, tym większy procent swojego PKB przeznaczają na obronę narodową.
Jednocześnie skrytykował podejście niektórych większych gospodarek, takich jak Niemcy i Francja. Jego zdaniem, kraje te – pomimo swojej potęgi gospodarczej – nie inwestują w obronność na poziomie, który byłby adekwatny do ich możliwości. Podkreślił, że wynika to z ich przekonania, iż bezpieczeństwo gwarantuje im NATO, co jego zdaniem nie jest podejściem długoterminowo korzystnym dla sojuszu.
Rubio zakończył swoją wypowiedź refleksją na temat przyszłości amerykańskiego zaangażowania w Europie. Zasugerował, że Stany Zjednoczone powinny przemyśleć swoją rolę w strukturach NATO – czy nadal powinny pozostawać głównym gwarantem bezpieczeństwa kontynentu, czy raczej skupić się na wspieraniu europejskich partnerów, którzy sami powinni przejąć większą odpowiedzialność za obronę własnych granic.
Źródło: Megan Kelly Show/Gazeta.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez