Śmiertelny wypadek na autostradzie A2

W sobotę wieczorem, około godziny 19, służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o poważnym wypadku na autostradzie A2. Na odcinku w pobliżu Wiskitek doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów – toyoty oraz forda. Siła uderzenia była ogromna, a konsekwencje tragiczne.

Na miejscu natychmiast pojawiły się liczne jednostki ratunkowe, w tym straż pożarna, pogotowie oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 65-letni kierowca toyoty zginął na miejscu, natomiast podróżujące fordem małżeństwo – 48-letni mężczyzna i jego rówieśniczka – zostało ciężko ranne. Akcja ratunkowa była wyjątkowo trudna, ponieważ pojazdy zostały poważnie zdeformowane, co uniemożliwiało szybkie wydobycie poszkodowanych.

Według relacji starszego kapitana Jarosława Beliny, rzecznika prasowego Państwowej Straży Pożarnej w Żyrardowie kabiny obu aut zostały całkowicie zmiażdżone i koniecznym było użycie specjalnego sprzętu do rozcinania wraków.

Ranni zostali przetransportowani do szpitala, jednak w niedzielę rano nadeszła smutna informacja – kierowca forda nie przeżył odniesionych obrażeń. Tym samym bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do dwóch.

Wstępne ustalenia wskazują, że do wypadku mogło dojść na skutek jazdy pod prąd jednego z pojazdów. Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja, która analizuje nagrania z monitoringu i przesłuchuje świadków, aby dokładnie odtworzyć przebieg zdarzenia.

Po kolizji autostrada A2 w kierunku Poznania była przez kilka godzin całkowicie zablokowana. Policja wprowadziła objazdy, a normalny ruch przywrócono dopiero po północy, gdy zakończono działania służb i uprzątnięto miejsce wypadku.

Źródło: Onet

Zostań naszym Patronem! Twoje wsparcie ma znaczenie!