Trzaskowski o pakcie migracyjnym: już wykonaliśmy swoją robotę
2025-02-05 08:48:55(ost. akt: 2025-02-05 08:51:09)
Trzaskowski o uchodźcach: w tej sprawie to my możemy rozliczać Unię
Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski uważa, że obecnie w sprawie uchodźców to Polska mogłaby rozliczać Unię Europejską. Gdybyśmy wystawili rachunek za wszystkich przyjętych Ukraińców, UE musiałaby przesłać nam miliardy - stwierdził polityk, pytany o unijny pakt migracyjny.
O przyjęty w maju ubiegłego roku pakt migracyjny, co do którego rząd zapowiada, że nie będzie go implementował, Trzaskowski pytany był we wtorkowej rozmowie w Polsat News. Kwestia ta wróciła za sprawą pisma komisarza ds. wewnętrznych i migracji Magnusa Brunnera, który - odpowiadając europosłowi Konfederacji Marcinowi Sypniewskiemu - podkreślił, że nasz kraj jest związany "wszystkimi instrumentami legislacyjnymi" wchodzącymi w skład paktu, a w prawie unijnym nie ma możliwości prawnych zwolnienia Polski z wdrożenia jakichkolwiek jego elementów.
"Ja mówię od wielu miesięcy, o ile nie lat, że myśmy już wykonali swoje, jeśli chodzi o europejską politykę migracyjną, bo pomogliśmy milionom Ukraińców. Niech nikomu w Europie się nie wydaje, że będzie nas do czegokolwiek zmuszał. Nie ma zgody na to, żeby wcielać w życie jakiekolwiek postanowienia z tego paktu dotyczące jakiejkolwiek relokacji" - mówił Trzaskowski.
Dopytywany bezpośrednio o pismo Brunnera, Trzaskowski odparł, że komisarz musi wziąć pod uwagę, że "jakbyśmy my wystawili Unii Europejskiej rachunek za wszystkich Ukraińcom (...), których przyjęliśmy, to (...) UE musiałaby przesłać miliardy na nasze konto". "My naprawdę mamy bardzo mocne argumenty w naszym ręku i w przeciwieństwie do PiS-u umiemy ich używać" - przekonywał.
Jak wskazał, na początku wojny w Ukrainie pieniądze na uchodźców Polska szybciej dostała "od Stanów Zjednoczonych przez ONZ" niż z Unii Europejskiej. "Więc akurat w tej sprawie to my możemy Unię Europejską rozliczać" - ocenił. Jak dodał, Wspólnota powinna zająć się m.in. wzmacnianiem swoich granic zewnętrznych.
Pakt migracyjny, który ma rozłożyć odpowiedzialność za zarządzanie migracją w Unii pomiędzy wszystkie kraje członkowskie, unijni ministrowie zatwierdzili ostatecznie w maju ubiegłego roku - przy sprzeciwie Polski, Słowacji i Węgier.
Przepisy zawierają tzw. mechanizm obowiązkowej solidarności, który zakłada rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. migrantów. Państwa, które nie będą chciały rozpatrzyć ich wniosków o azyl (co może, ale nie musi skończyć się ich przyjęciem), będą musiały zapłacić 20 tys. euro za każdy nierozpatrzony wniosek lub zapewnić tzw. alternatywne środki solidarnościowe, takie jak np. delegowanie personelu. Regulacje zakładają też uwzględnienie tego, które państwa znajdują się pod presją migracyjną - tak, aby to te mniej obciążone państwa pomagały tym bardziej obciążonym.
We wtorek premier Donald Tusk powtórzył, że Polska nie będzie implementowała żadnych regulacji, które "miałyby doprowadzić do przymusowego przyjmowania przez Polskę migrantów zidentyfikowanych w innych krajach europejskich".
PAP/red
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez