Przerwa w karierze Mierzejewskiego
2025-02-06 12:00:00(ost. akt: 2025-02-06 09:18:20)
SIATKÓWKA\\\ Daniel Pliński miał zostać trenerem Indykpolu AZS po zakończeniu obecnego sezonu PlusLigi, jednak obejmie zespół już w poniedziałek. Powodem są kłopoty zdrowotne Marcina Mierzejewskiego, dotychczasowego szkoleniowca olsztynian.
Kilka tygodni temu kibice na Warmii i Mazurach zdziwili się, a wielu nawet się zdenerwowało, gdy okazało się, że Daniel Pliński, który właśnie został zwolniony ze Stali Nysa, podpisał - obowiązujący od nowego sezonu - kontrakt z Indykpolem AZS. Jak to?
Przecież pod wodzą Mierzejewskiego olsztyński zespół wyszedł z zapaści po poprzednim szkoleniowcu - pytali sympatycy olsztyńskiego klubu, przy okazji „wieszając psy” na szefach klubu, oskarżając je - w najlepszym wypadku - jedynie o niekompetencję.
My też na naszych łamach dziwiliśmy się tej decyzji, bo oznaczała, że Mierzejewski nawet gdyby osiągnął z Indykpolem AZS życiowy sukces, to i tak po sezonie miałby stracić pracę.
Klub tej decyzji nie komentował, zachowując dyplomatyczne milczenie, jednak w końcu udało się nam dowiedzieć, że prawdziwym powodem planowanej zmiany były poważne kłopoty zdrowotne obecnego szkoleniowca.
I teraz najwidoczniej kłopoty te się wzmogły, bo wczoraj Tomasz Jankowski, prezes olsztyńskich siatkarzy, opublikował oświadczenie, w którym poinformował o natychmiastowej zmianie na trenerskiej ławce:
Klub tej decyzji nie komentował, zachowując dyplomatyczne milczenie, jednak w końcu udało się nam dowiedzieć, że prawdziwym powodem planowanej zmiany były poważne kłopoty zdrowotne obecnego szkoleniowca.
I teraz najwidoczniej kłopoty te się wzmogły, bo wczoraj Tomasz Jankowski, prezes olsztyńskich siatkarzy, opublikował oświadczenie, w którym poinformował o natychmiastowej zmianie na trenerskiej ławce:
Drodzy Kibice Indykpolu AZS Olsztyn
Mecz z Barkomem Każany Lwów był ostatnim prowadzonym w tym sezonie przez trenera Marcina Mierzejewskiego. Ze względu na sprawy zdrowotne, naszego Trenera czeka przerwa w karierze zawodowej. Chciałbym bardzo podziękować Marcinowi za wspaniałą pracę, jaką wykonał w tym sezonie. Dzięki Jego ogromnemu zaangażowaniu, drużyna opuściła strefę spadkową oraz dostarcza kibicom niesamowitych emocji w olsztyńskiej Uranii. Zapewniam, że po uporządkowaniu swoich prywatnych spraw, trener Mierzejewski wróci do pracy w naszym Klubie w następnym sezonie.
W meczu z Asseco Resovią Rzeszów obowiązki pierwszego szkoleniowca pełnić będzie dotychczasowy II trener – Krzysztof Michalski, natomiast od poniedziałku 10 lutego, drużynę Indykpol AZS Olsztyn poprowadzi Daniel Pliński.
Tomasz Jankowski, prezes Indykpol AZS Olsztyn
Mecz z Barkomem Każany Lwów był ostatnim prowadzonym w tym sezonie przez trenera Marcina Mierzejewskiego. Ze względu na sprawy zdrowotne, naszego Trenera czeka przerwa w karierze zawodowej. Chciałbym bardzo podziękować Marcinowi za wspaniałą pracę, jaką wykonał w tym sezonie. Dzięki Jego ogromnemu zaangażowaniu, drużyna opuściła strefę spadkową oraz dostarcza kibicom niesamowitych emocji w olsztyńskiej Uranii. Zapewniam, że po uporządkowaniu swoich prywatnych spraw, trener Mierzejewski wróci do pracy w naszym Klubie w następnym sezonie.
W meczu z Asseco Resovią Rzeszów obowiązki pierwszego szkoleniowca pełnić będzie dotychczasowy II trener – Krzysztof Michalski, natomiast od poniedziałku 10 lutego, drużynę Indykpol AZS Olsztyn poprowadzi Daniel Pliński.
Tomasz Jankowski, prezes Indykpol AZS Olsztyn
Mierzejewski był pierwszym trenerem Indykpolu od połowy października 2024 roku, czyli po złożeniu rezygnacji z tej funkcji przez Argentyńczyka Juana Manuela Barriala, pod kierunkiem którego olsztyński zespół wylądował w strefie spadkowej. Mierzejewski szybko doprowadził siatkarzy do „stanu używalności”, dzięki czemu Indykpol AZS szybko awansował w tabeli, mając wciąż szanse na grę w play-offach.
Daniel Pliński, który w poniedziałek zacznie nową pracę, w Olsztynie jest doskonale znany. Przecież to tu w 2018 roku jako zawodnik Indykpolu AZS - po 21 latach spędzonych na ligowych boiskach - ogłosił zakończenie kariery. W tym czasie m.in. był pięciokrotnym mistrzem kraju, poza tym 142 razy wystąpił w reprezentacji Polski, z którą zdobył mistrzostwo Europy (2009) i wicemistrzostwo świata (2006).
Zmiana trenera to niejedyna niespodziewana informacja dotycząca olsztyńskiego plusligowca. Według niepotwierdzonych informacji przyszłość Jana Hadravy stanęła pod sporym znakiem zapytania, ponieważ olsztyński klub nie jest zadowolony z jego gry. Ponoć odbyła się nawet poważna rozmowa z zawodnikiem i jego menedżerem, która Czecha tak zmotywowała, że w meczu z Barkomem zdobył aż 20 punktów.
Daniel Pliński, który w poniedziałek zacznie nową pracę, w Olsztynie jest doskonale znany. Przecież to tu w 2018 roku jako zawodnik Indykpolu AZS - po 21 latach spędzonych na ligowych boiskach - ogłosił zakończenie kariery. W tym czasie m.in. był pięciokrotnym mistrzem kraju, poza tym 142 razy wystąpił w reprezentacji Polski, z którą zdobył mistrzostwo Europy (2009) i wicemistrzostwo świata (2006).
Zmiana trenera to niejedyna niespodziewana informacja dotycząca olsztyńskiego plusligowca. Według niepotwierdzonych informacji przyszłość Jana Hadravy stanęła pod sporym znakiem zapytania, ponieważ olsztyński klub nie jest zadowolony z jego gry. Ponoć odbyła się nawet poważna rozmowa z zawodnikiem i jego menedżerem, która Czecha tak zmotywowała, że w meczu z Barkomem zdobył aż 20 punktów.
Mimo to - według dobrze poinformowanych źródeł - Czech raczej jest na wylocie, tym bardziej że klub już ma na celowniku następcę. Nazwisko jest tak gorące, że - kurka wodna - wydaje się wręcz nieprawdopodobne, by taki siatkarz trafił do Olsztyna!
Jest jednak coś na rzeczy, bo podobno prezes Janowski wytrwale szuka pieniędzy na opłacenie liczonego w milionach złotych kontraktu.
Cóż, pożyjemy, wkrótce zobaczymy...
ARTUR DRYHYNYCZ
Cóż, pożyjemy, wkrótce zobaczymy...
ARTUR DRYHYNYCZ
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)