Jezioro Aralskie. Jedna z największych katastrof ekologicznych?
2025-02-11 09:37:42(ost. akt: 2025-02-11 09:42:34)
Jezioro Aralskie niegdyś rozciągało się na powierzchni 68 tysięcy kilometrów kwadratowych, jednak obecnie jego rozmiar zmniejszył się niemal dziesięciokrotnie. Było to czwarte co do wielkości jezioro na świecie, a dziś niemal całkowicie wyschło, zamieniając się w pustynię. Naukowcy uznają to zjawisko za jedną z największych katastrof ekologicznych w historii.
Jeszcze w latach 60. XX wieku, na pograniczu Uzbekistanu i Kazachstanu, znajdowało się ogromne jezioro, którego pozostałości obecnie zamieniają się w pustynię. Już w latach 90. naukowcy przewidywali, że do 2020 roku znaczna część jego południowego basenu po prostu zniknie. Ich prognozy się sprawdziły. Powierzchnia zbiornika skurczyła się do około 8 tysięcy kilometrów kwadratowych. Co stało się z resztą?
Zbiornik praktycznie wysechł, a jego dno zamieniło się w pustynię Aral-kum – najmłodszą pustynię na Ziemi, której powstanie zakończyło się w 2015 roku. Skala zmian jest doskonale widoczna na zdjęciach satelitarnych. Przyczyna jest jednoznaczna – ingerencja człowieka.
To, co stało się z Jeziorem Aralskim, jest uznawane za jedną z największych katastrof ekologicznych na świecie.
To bez wątpienia jedna z największych katastrof ekologicznych na świecie – powiedział Ibrahim Thiaw, sekretarz Konwencji Narodów Zjednoczonych o Zwalczaniu Pustynnienia.
Przyczyną katastrofy były decyzje podjęte w latach 60. i 90. XX wieku. Dwie główne rzeki zasilające jezioro – Amu-Daria i Syr-Daria – zostały przekierowane w celu nawadniania rozległych plantacji bawełny Związku Radzieckiego, które obejmowały powierzchnię 7 milionów hektarów. W wyniku tych działań jezioro niemal całkowicie wyschło.
Zmiany odbiły się także na jakości powietrza w regionie. Między 1984 a 2015 rokiem ilość pyłów atmosferycznych wzrosła z 14 do 27 milionów ton. Szkodliwe sole, przenoszone przez burze, docierają do upraw oddalonych nawet o setki kilometrów. Pył Aral-kum jest szczególnie toksyczny – zawiera ślady po testach broni chemicznej prowadzonych przez ZSRR, a także resztki nawozów i pestycydów z dawnych plantacji.
Naukowcy ostrzegają, że przypadek Jeziora Aralskiego powinien być przestrogą przed nadmierną ingerencją człowieka w ekosystemy na całym świecie.
źródło: Interia (GeekWeek)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)